Please select a page for the Contact Slideout in Theme Options > Header Options

Dobranoc, Trefliki na noc! Recenzja

Dobranoc, Trefliki na noc! Recenzja
3 lutego 2021 Redakcja DZIECI

Co rodzic to inne doświadczenia rodzinne. W niektórych domach wieczory mają łagodny przebieg, atmosfera sprzyja rozluźnieniu, a dzieci bezproblemowo wyczuwają, że pora iść spać… Są też domy diametralnie inne, wieczory, mimo chęci dorosłych, bywają długie i męczące, a dzieci wzbraniają się przed pójściem spać robiąc wszystko, by wydłużyć dzień. A potem często ze zmęczenia i nadmiaru bodźców nie mogą usnąć, co może mieć też wpływ na ogólne poczucie domowej frustracji. Mam niejasne wrażenie, że obie wersje bywają nam znajome, choć częściej słyszę o tych maluszkach, które mają problem z wieczornym wyciszeniem.

Wśród wielu możliwości, które współczesnym rodzicom oferuje świat warto pomyśleć o tym, co wspiera najbardziej w bezkosztowy sposób. Zanim więc sięgniemy po wyrafinowane gadżety przyjrzyjmy się temu, jak sami budujemy atmosferę przed snem, czy mamy wypracowany rodzinny rytuał, który pomaga w naturalnym przejściu od fazy aktywności do fazy odpoczynku i relaksu?

„Pora spać. Książka przygotowująca do snu” Patrycji Wojtkowiak-Skóry z konsultacją merytoryczną Magdaleny Komsty to kartonowa publikacja wspierająca rodziców dzieci w wieku do dwóch lat w ukształtowaniu owocnego wieczornego planu dnia (wyd. Trefl, 2020). Całość rozpoczyna merytoryczny wstęp skierowany do opiekunów, by następnie przejść w opis kolejnych czynności, takich jak sprzątanie zabawek, mycie rączek przed kolacją, posiłek, kąpiel, mycie ząbków, zakładanie piżamki… To książka zdecydowanie zanurzona w codzienności, dlatego będzie tak bliska małemu czytelnikowi. Rodzeństwo zabawnych zielonych Treflików ubarwia rzeczywistość zabawami, w książce znajdziemy również sporo wyrazów dźwiękonaśladowczych oraz propozycje wspólnych aktywności umilających wieczór. A gdy mama wywietrzy pokój i książka zostanie przeczytana Treflinka i Treflik zaczynają ziewać. Przykryj się kołderką i ziewnij. Nie hamuj ziewania… – pisze autorka, zatem nie zaskoczy nas, że na ostatniej stronie zobaczymy zamknięte oczka i głównych bohaterów pogrążonych w słodkim śnie.

Warstwa ilustracyjna książki nawiązuje do serialu animowanego dla najmłodszych „Rodzina Treflików”, wykonanego techniką lalkową. Każda strona to fotografia filmowych postaci w domowym otoczeniu, co z pewnością zainteresuje miłośników tej bajki filmowej.

Z doświadczeń wielu rodziców, jak i z własnego, wiem, jak ważne jest zbudowanie bezpiecznej domowej przystani oraz wieczorów opartych o określony schemat. Owa powtarzalność naturalnie wspiera dziecko w wyciszeniu i świadomości nadchodzącego odpoczynku. A czyż spokojnie śpiące dziecko nie wzrusza nas najbardziej?

Barbara Górecka / Dom Bajek