„Dzieci” polecają pod choinkę – zimowa recenzja książkowa (4)

Kiedy dni stają się coraz dłuższe, a poranki chłodniejsze najwyższy czas, aby pomyśleć o zimie, a tę najpiękniejszą, baśniową, magiczną z pewnością znajdziemy w książkach. Każdego roku na księgarskich półkach pojawiają się pachnące cynamonem, błyszczące i wzruszające tytuły, które wpływają na rodzinną atmosferę, świąteczny nastrój i nierzadko stają się ważnym składnikiem domowych rytuałów. Wśród nich są książki świąteczne, książki o Świętym Mikołaju, elfach i śniegu czy te podzielone na 24 rozdziały – do czytania każdego dnia grudnia aż do Wigilii. Apetyczne i rozgrzewające serca.

Kiedy nadchodzi zima, zwłaszcza w tej chwili, w której z nieba zaczyna sypać śnieg, w niejednym człowieku rodzi się nagła potrzeba wyjścia na zewnątrz. Śnieżny entuzjazm w szczególny sposób odczuwają dzieci, ale nierzadko ich pragnienie natychmiastowego doświadczenia spotkania z białym puchem jest niekompatybilne ze żmudnym procesem ubierania ciepłych warstw… Grube buty, kombinezony, gryzące czapki stają się w takich chwilach wyraźną przeszkodą. Dobrze o tym wie mały zajączek, bohater ciepłej w wymowie książeczki Julity Pasikowskiej-Klicy „Gdzie masz czapkę?” (wyd. Sto Stron, 2022). Maluch z radością opuszcza norkę, by doświadczyć cichego, białego i bardzo mroźnego świata. Jak echo woła za nim mama: GDZIE MASZ CZAPKĘ? I choć zajączek robi, co może, by jej nie założyć, niebieska czapka z pomponem wraca do niego jak zła przepowiednia. Gdzie masz czapkę? – pyta zatroskany tata. Gdzie masz czapkę? – woła za nim sąsiad borsuk… Kiedy czapka gubi się ostatecznie zajączek wraca do domu, by dzień później się rozchorować. Tym razem rodzice milczą, bohater opowiadania sam wie, że bez odpowiedniego nakrycia głowy naraził swoje zdrowie. Ale jak pogodzić noszenie czapki z uczuciem drapania, jakby wypełniało ją stado rozzłoszczonych mrówek? Na szczęście spokojna i mądra mama znajduje doskonałe rozwiązanie.

Katarzyna Zielińska kreuje świat przedstawiony za pomocą miękko nakładanej plamy koloru. Rozgrywające się w lesie sceny okala ornamentalną ramą, z miękko ukształtowanych gałązek budując subtelną bordiurę. Z uwagą i serdecznością portretuje mieszkańców okolicznych norek i dziupli.

„Gdzie masz czapkę?” to nie tylko zapis sceny, która zdarza się niemal w każdym domu – któż z nas, rodziców czy opiekunów, nie spotkał się choć raz z buntem dziecka w chwili nakładania zimowych ubrań? Opowiadanie Julity Pasikowskiej-Klicy niewiele ma w sobie jednak z dydaktyzmu, a przede wszystkim jest odbiciem czułej rodzinnej relacji, troski i szukania sposobów na to, by we wzajemnym szacunku odnaleźć rozwiązanie.

Książka została objęta patronatem czasopisma „Dzieci”.

Barbara Górecka / Dom Bajek