Please select a page for the Contact Slideout in Theme Options > Header Options

Smaczna historia. Recenzja

Smaczna historia. Recenzja
30 listopada 2020 Redakcja DZIECI

Historia poznawana nieco innymi drogami niż tylko szeregowanie faktów i dat ma w sobie o wiele więcej możliwości poznania. Przyswajanie zawiłych ścieżek przeszłości niektórych fascynuje, innych nudzi, tymczasem podróż w minione epoki przefiltrowana przez jakiś konkretny temat, zagadnienie bliskie każdej osobie, może stać się przyczynkiem do spojrzenia na tę dziedzinę nauki z zupełnie innej strony. Cóż – turystyka kulinarna ostatnimi czasy stała się bardzo modna, wręcz pożądana, wielu z nas szuka miejsc z lokalną kuchnią, by poprzez zmysły poznać kulturę danego obszaru. Tymczasem można wejść w ten aspekt jeszcze głębiej, zanurzyć się w historię człowieka widzianą przez okno jego kuchni czy dno garnka.

Z tego założenia wyszedł pasjonat i badacz kultury jedzenia Łukasz Modelski. Historyk, dziennikarz i pisarz tym razem próbuje swych sił w literaturze dla dzieci próbując przełożyć dzieje jadła na język zrozumiały dla młodych erudytów. „Dzieje się je. Mała historia kuchni” (wyd. Bajka, 2020) to apetycznie skomponowana opowieść o historii ludzkości, począwszy od starożytności po śmiałe wizje wykraczające poza teraźniejszość. Autor w interesujący, pełen szczegółów, ale nie przeładowany sposób prowadzi narrację o narodzinach chleba i jego „romansie” z drożdżami piwnymi, pozycjach przyjmowanych przy stołach, ewolucji narzędzi i sztućców. Pozwala nam zajrzeć na stoły starożytnych Greków i Rzymian, uchyla rąbka tajemnicy morskich wypraw do nowo odkrytej Ameryki, przywołuje barokowe desery czy wyjaśnia, czemu, a właściwie komu najbardziej popularny rodzaj pizzy – margherita – zawdzięcza swoją nazwę.

Inspirujący jest ostatni rozdział, o kuchni przyszłości, spożywaniu bogatych w białko robali jako remedium na głód na świecie, hodowaniu mięsa w laboratoriach czy zastępowaniu wyrafinowanego i różnorodnego jedzenia substancjami odżywczymi. Tym samym Łukasz Modelski przewrotnie podsumowuje wieki historii jedzenia, przyrównując te nowinki do pożywienia ludzi pierwotnych.

Apetyczny podróżownik w czasie zilustrował Adam Pękalski umiejętnie żonglując motywami zaczerpniętymi z danej kultury czy epoki. Umięśnieni greccy atleci, bajecznie barwni mieszkańcy Nowego Świata czy pudrowane peruki oświeceniowych dam mimowolnie zapisują się w pamięci czytelników nie tylko poszerzając ich erudycję i wiedzę o świecie, ale też porządkując historyczne fakty.

Pomysł na to, by uatrakcyjnić naukę historii i jednocześnie podkreślić, jak bardzo „ludzcy” i w gruncie rzeczy podobni do nas byli ci, którzy zamieszkiwali świat wieki przed nami jest bardzo udanym sposobem na popularyzację wiedzy. Ciekawostki zostają w głowie, a dzięki temu, że są dobrze skonstruowane i wyważone „Dzieje się je” są naprawdę dobrym uzupełnieniem szkolnych podręczników.

Barbara Górecka / Dom Bajek