Please select a page for the Contact Slideout in Theme Options > Header Options

Gdy Pola się zgubi. Recenzja

Gdy Pola się zgubi. Recenzja
25 stycznia 2020 Redakcja DZIECI

Wsiąść do pociągu, byle jakiego…

Z radością możemy obserwować, jak dni stają się coraz dłuższe niosąc nadzieję na nie tak już odległą wiosnę. Przed nami ferie zimowe, w dalszej perspektywie majówka, długi czerwcowy weekend i… wakacje! W głowach kiełkują myśli o wojażach, a wizja podróżowania (niekoniecznie w bardzo odległe czy egzotyczne miejsca, może to być przecież eskapada w odległy zakątek miasta czy oddaloną o kilkanaście kilometrów miejscowość) daje przestrzeń do głębszego oddechu i rozmarzenia. Rodzicom czy opiekunom małych dzieci wyobraźnia podsuwa coś jeszcze poza obrazami błogiego odpoczynku – są to wizje zagubienia dziecka.

Na szczęście możemy się zawczasu rodzinnie przygotować na taką ewentualność, stosując przede wszystkim środki zapobiegawcze, ale także rozważając z najmłodszymi różne scenariusze. Z pomocą przychodzi nam bardzo udana książka „Gdy Pola się zgubi” Gabrieli Rzepeckiej-Weiß (wyd. Dwukropek, 2018). Choć temat sugeruje zdecydowanie dydaktyczne zabarwienie, książka pomyślana jest tak, by uczyć przede wszystkim przez zabawę. Humorystyczna opowiastka o roztargnionej Poli, która nieustannie zainteresowana światem mimochodem oddala się od swoich rodziców niesie w sobie dużo ciepła i wywołuje wybuchy śmiechu. Wiedzę, która jest naprawdę istotna, przedszkolak wyniesie sam, przy okazji.

A to, co tutaj subtelnie podane, jest przecież kluczowe – sześć bardzo mądrych ZASAD DLA ZAGUBIALSKICH:

1. Nie szukam. Czekam.
2. Nie mogę wchodzić autom w drogę!
3. Do pomocy gotowe służby mundurowe! (wspaniale wytłumaczone, jak szukać wsparcia niekoniecznie tylko od policji)
4. Ktoś nie znany? Nie ufamy! (rozbudowane też o „Nic smacznego od obcego”)
5. W bucie schowany kontakt do mamy! (dodatkowy plus za zaakcentowanie wagi posługiwania się językiem obcym)
6. Mam być widziana, a nie schowana!

Genialnie proste, świetnie wytłumaczone – Gabriela Rzepecka-Weiß pisze lekko, bez straszenia, ufając w to, że dziecko dobrze przygotowane zapamięta nie tylko te zasady, ale i sam zachowa się bezpiecznie. Co ważne, nie ma w tej książce strachu czy smutku dziewczynki, nie ma też złości jej rodziców. Ufam, że przy tak komfortowo postawionej sprawie najmłodszym łatwiej będzie przyswoić te pomocne reguły. „Gdy pola się zgubi” to pozycja wartościowa nie tylko dla dzieci, rodzicom i opiekunom podsuwa także dobre sposoby na omówienie rodzinnej strategii na wszelki wypadek.
Przygody Poli zilustrowała Magdalena Kozieł-Nowak, ubierając fabułę w charakterystyczne dla siebie mocne, nasycone kolory i plamy barwne obwiedzione grafitowym konturem. W obrazie można odkryć nawiązania do rysunków z lat 50.tych, są jednak niesztampowe i przefiltrowane przez wrażliwość artystki.

Szczerze polecam rodzinną lekturę tej książki. Niech zaproponowane pomysły dadzą nam przestrzeń do skonstruowania własnych zasad pomocnych w codziennym i niecodziennym podróżowaniu. Przecież takie momenty, jak upadek ukochanej zabawki na środku jezdni lub wyjątkowo intrygujący kwiat czy pies napotkany przez wzrok naszego dziecka mogą się trafić chociażby w drodze do przedszkola. Tymczasem wszystkim „uzbrojonym” w dobrą wiedzę życzę bezpiecznego i pięknego wypoczynku!

Barbara Górecka / Dom Bajek