Kiedy zostajemy rodzicami otwiera się przed nami świat nowych możliwości, ale i wyzwań. Już sama opieka nad niemowlęciem może przysporzyć troski, a przeorganizowanie planu dnia, ba! planu życia, bywa mniej lub bardziej energochłonne. Poradziwszy sobie z logistyką przychodzi czas na oddech. Oraz czas na zabawę.
Nie każdy od razu czuje w sobie niebywałe zdolności do zabawy z dzieckiem, niektórym przychodzi to łatwo i naturalnie, inni czują się w tej roli niezupełnie szczerze. A ponieważ to niezwykle ważna część naszego wspólnego rodzinnego życia, budująca więzi międzypokoleniowe oraz wspierająca rozwój nie tylko maleństwa, ale i nas w roli rodziców, warto się jej przyjrzeć. Oraz poszukać wartościowych inspiracji.
„Gry i zabawy dla dzieci od 1. miesiąca życia” Małgorzaty Cieślak to pozycja, która zdecydowanie może być wsparciem w tej materii (wyd. Nasza Księgarnia, 2020). To szerokie kompendium wiedzy, nie tylko teoretycznej, choć i tej w rozsądnej dawce nie brakuje w książce. Przede wszystkim to obszerny zbiór propozycji zabaw dostosowanych do wieku i możliwości poznawczych czy rozwojowych dziecka. Począwszy od twórczej aktywności niemowląt Małgorzata Cieślak prowadzi nas przez różnorodne ścieżki i pomysły, wśród których naprawdę każdy znajdzie coś dla siebie.
Są to przykłady, które z pewnością znamy z własnego dzieciństwa, jak chociażby przykładanie ust do brzucha dziecka i „burczenie” za pomocą oddechu, puszczanie świetlnych zajączków czy budowanie „bazy” z krzeseł i koca. Autorka sięga również po propozycje, które rozszerzą rodzicielski arsenał: „pierwszy teatrzyk” stworzony za pomocą naszych palców i wymalowanych na nich flamastrem buziek, berek na czworakach, zabawa w lunety zrobione z rolek po papierze toaletowym. I choć wraz z wiekiem odbiorcy poziom trudności wzrasta autorka koncentruje się wokół przedmiotów, które możemy znaleźć w domu, a z których wyczarować można wspaniałą aktywność.
W książce znajdziemy także rozdziały poświęcone zabawom umilającym jazdę samochodem (liczenie kropelek na szybie czy wymyślanie wyrazów zaczynających się od liter danej tablicy rejestracyjnej), zabawom w ogrodzie czy na trampolinie, a także w wannie. Autorka poświęca swoją uwagę również dzieciom starszym, przedstawia nawet scenariusze urodzinowe dla odważnych, którzy decydują się spędzić ten wyjątkowy dzień z gośćmi w domu.
Bawmy się. Wspólnie spędzony czas na luzie i bez napięcia, śmiech i czysta radość ładują baterie na długi czas. Warto spróbować, nawet jeśli początki mogą być dla nas trudne – nie każdy rodzi się z osobowością nauczyciela przedszkolnego, ale wiele rzeczy można wypracować. Zatem do dzieła!
Barbara Górecka / Dom Bajek
