Please select a page for the Contact Slideout in Theme Options > Header Options

Historie zaklęte w przedmiotach. Recenzja.

Historie zaklęte w przedmiotach. Recenzja.
12 czerwca 2020 Redakcja DZIECI

Wśród szerokiej oferty muzealnej warto przyjrzeć się tym miejscom, które ukazują historię przedmiotów. W cichych salach dumnie stoją rokokowe krzesła, swój blask prezentują subtelne filiżanki na delikatnych spodkach, porcelanowe cacka kuszą gładką fakturą. Imbryki o wyrafinowanych kształtach, dostojne zegary, przepastne szafy czy eleganckie sztućce pozwalają choć na chwilę przenieść się w mniej lub bardziej odległe nam czasy. Uważnym i wrażliwym obserwatorom dają coś jeszcze bardzo ważnego, choć nie do końca uchwytnego – poczucie ludzkiej wspólnoty wielu pokoleń. Odkąd bowiem człowiek zaczął wieść życie osiadłe jego codzienność powoli wypełniały przedmioty.

„Krótka historia rzeczy” Moniki Utnik-Strugały (wyd. Zuzu Toys, 2016) to publikacja o ciekawym pomyśle opartym na podpatrywaniu codzienności. Autorka wybrała ponad czterdzieści przedmiotów i prześledziła historię ich powstania. Są to rzeczy banalne, obecne w życiu każdego z nas, nad którymi się nie zastanawiamy – tak bardzo wrosły w przestrzeń naszych domów, biur, przedszkoli czy szkół. Przyjrzyjmy się na przykład krzesłu: to przecież nie tylko wygodne siedzisko, w rodzinie krzeseł mamy przecież trony zarezerwowane dla panujących będące symbolicznym uosobieniem władzy.

Te przeznaczone do codziennego użytku trafiły do domów ok. 400 lat temu. Na pomysł stworzenia papieru toaletowego wpadł Seth Wheeler w latach 80. XIX wieku, który zapisał się także jako wytwórca papieru pakowego. Historia zwierciadeł sięga aż 12 tysięcy lat wstecz. Przez wiele wieków lustrom przypisywano tajemną moc, wierzono między innymi w to, że te potrafią czytać w ludzkich umysłach. Dalekim echem tego zjawiska jest słynna baśń o królewnie Śnieżce. Monika Utnik-Strugała bierze na warsztat także przedmioty nieco młodsze, opisuje zasady działania systemu nawigacji GPS czy znane wszystkim dzieciom (rodzicom też!) klocki Lego obecne w pokojach dziecięcych od ponad 60 lat.

Opisywane rzeczy wyrysowała Diana Karpowicz tworząc żartobliwe portrety przedmiotów obwiedzione mocnym, czarnym konturem i wypełnione plamą jednolitego koloru. Ilustratorka do klasycznej czcionki dodała słowa pisane odręcznie, co świetnie współgra z całością książki.

Być może wspólna lektura „Krótkiej historii rzeczy” zaowocuje ekscytującą rodzinną wyprawą po mieszkaniu? Może zachęci do odwiedzenia piwnicy lub zadania pytań dziadkom? Każdy pretekst do odkrywania historii jest cenny, zanim zaproponujemy dziecku opisy bitew, naukę charakterystyki konkretnej epoki czy dat warto spojrzeć na miniony czas przez nieco inny pryzmat. I, niczym w zaczarowanym zwierciadle odkryć, jak bardzo podobni do nas byli ci, którzy zamieszkiwali ziemię setki lat temu.

Barbara Górecka / Dom Bajek