Są takie książki, mądre i pięknie zilustrowane, których lektura może mieć większy wpływ na dorosłego niż dziecko. Obserwując maluchy widzimy przecież, z jaką naturalnością przychodzi im podziwianie otaczającego świata, pochylanie się nad wszystkim, co go tworzy – począwszy od niepozornych biedronek, przez różnorodne liście, rośliny i zwierzęta. Zwłaszcza tym ostatnim dzieci nader często oddają serca żywo reagując na ich obecność.
W książce „Tak jak ty” Jeana-Baptiste Del Amo (wyd. Entliczek, 2019) zachwyca prosta formuła opowieści. Na każdej stronie zestawione są ze sobą wizerunki znanych dzieciom zwierząt, domowych i dzikich, obok których widnieje przedstawienie człowieka. Sąsiadujące ze sobą strony prezentują sytuacje wspólne dla świata zwierząt i ludzi – momenty bliskości i czułości, chwile strachu i zagrożenia, sytuacje wypełnione beztroską i zabawą.
Ilustracjom towarzyszy skromny tekst, który jest jak najbardziej wystarczający, ponieważ mądrość z niego płyn
ąca nie potrzebuje wielu okrągłych zdań. Obserwujemy główną bohaterkę, dziewczynkę w czerwonym kubraczku w jej zupełnie zwyczajnym, codziennym życiu – gdy idzie na spacer z rodzicami lub płacze po nieprzyjemnej wywrotce na hulajnodze. Gdy zjada czereśnie prosto z gałęzi drzewa lub ochoczo skacze w jesiennej kałuży. Obok zaś analogicznie widzimy rodzinę kicających królików, zranionego tygrysa, niedźwiadka z plastrem miodu i brykającą w błocie rodzinę małych prosiaczków. Te oczywiste zestawienia najpiękniej wybrzmiewają na końcu książki zawierającej prawdę o świecie, który jest i powinien być naszym wspólnym miejscem i o którego trzeba dbać.
Książkę zilustrowała paryska rysowniczka Pauline Martin używając charakterystycznego dla siebie oszczędnego języka wizualnego, tworząc świat za pomocą wyraźnej, acz subtelnej kreski i prostych zestawień kolorystycznych, z delikatnością budując emocje, których wiele w tej publikacji. Całość doskonale uzupełnia równie minimalistyczną warstwę literacką.
„Tak jak ty” to nie tylko opowieść o empatii i szacunku wobec wszystkich żywych stworzeń. To książka o harmonii, której tak bardzo brakuje naszemu światu. O komunikowaniu swoich emocji, z troską o siebie oraz wszystkich, którzy tworzą nasze otoczenie. To także głos w sprawie coraz wyraźniej rysujących się problemów środowiska naturalnego i alarmujących doniesień związanych z nadciągającą katastrofą ekologiczną. Bo przecież od szacunku wszystko się zaczyna i właśnie w szacunku każda relacja powinna mieć swój początek. Dzieci czują to intuicyjnie, dorosłym łatwiej się niestety zagubić. Zatem powróćmy do korzeni.
Barbara Górecka / DOM BAJEK