Please select a page for the Contact Slideout in Theme Options > Header Options

Jak dobrze jeść słodycze?

Jak dobrze jeść słodycze?
29 listopada 2021 Redakcja

Autorka tekstu: Zuzanna Wędołowska.

Czasami mam wrażenie, że łatwiej by było, gdyby słodycze po prostu nie istniały. Gdybyśmy mogli cofnąć się o 150 lat, gdy ciasto albo cukierka jadło się raz na kilka tygodni czy miesięcy. Niestety świat, w którym żyjemy nie ułatwia naszym dzieciom budowania dobrych nawyków żywieniowych. Słodycze nie tylko są dostępne na każdym roku ale też cukier lubi ukrywać się w daniach, w których się go nie spodziewamy a ponadto wokół słodkich przekąsek narosło wiele trudnych emocji. Cukier to ogromnie kontrowersyjny temat. Większość z nas ma do niego dość ambiwalentny stosunek. Z jednej strony doskonale zdajemy sobie sprawę, że jest szkodliwy a jego nadmiar w diecie prowadzić do wielu chorób a przede wszystkim rozwoju nadwagi. Z drugiej strony po prostu lubimy jeść słodkie produkty. Zdarza się również, że sięgamy po nie w chwilach, smutku, złości, stresu, jako remedium na gorszy nastrój. Wielu z nas odczuwa potem wyrzuty sumienia. Nic dziwnego, że marzymy, by nasze dzieci radziły sobie ze słodyczami lepiej. Jednak, czy w temacie dobrej relacji z tymi smakowitymi produktami na pewno skupiamy się na tym, na czym powinniśmy?

Gdy głębiej zastanowimy się nad problemem cukru w naszej diecie, może okazać się, że nie chodzi o jego całkowite wyeliminowanie. Zdecydowanie więcej lęku wzbudzają w nas ilości słodyczy, które lądują w brzuchach naszych dzieci oraz to w jakich sytuacjach słodkości się pojawiają. Sam cukier nie jest przecież szkodliwy. To naturalna substancja, którą znajdziemy również w nieprzetworzonych produktach, jak owoce, niektóre warzywa czy zboża. Nawet białe kryształki znane z cukiernicy pochodzą przecież zazwyczaj z buraków. Nie musimy zatem unikać go całkowicie. Chcemy jednak nauczyć nasze dzieci dobrej relacji ze słodyczami. Wydaje się, że możemy mówić o dwóch najważniejszych nawykach związanych z jedzeniem słodyczy, które powinniśmy ukształtować u naszych dzieci:
– umiejętność jedzenia słodyczy z umiarem
– niełączenie ich z emocjami

Jeść z umiarem oznacza potrafić się zatrzymać wtedy, gdy odczujemy przyjemną sytość ale też nie sięgać po nie w każdej możliwej chwili. W diecie ważna jest różnorodność i jeśli słodkie produkty pojawiają się w niej obok innych, bardziej wartościowych, nie będą stanowić zagrożenia dla naszego zdrowia. Niestety jedna z najczęstszych technik, z której korzystamy by ograniczyć ilość niepożądanych produktów w diecie naszych dzieci, to jednocześnie ta technika, która w największym stopniu utrudnia naukę umiaru. A chodzi o restrykcje, zakazy i silne ograniczenia. Badania pokazują jasno – im bardziej restrykcyjnie podchodzimy do żywienia, tym silniej wzrasta ryzyko nadwagi u dziecka, spada jakość jego diety oraz zwiększa się szansa na przejadanie się zakazanymi produktami. Gdy tylko zabraknie zewnętrznej rodzicielskiej kontroli a słodycze staną się dostępne (np. na przyjęciu), dzieci pochłaniają ogromne ilości cukru. Ten prosty mechanizm sprawia, że nasze maluchy kochają słodycze jeszcze mocniej i gdy tylko nadarzy się okazja, jedzą ich dużo.

Podobnie dzieje się, gdy próbujemy racjonalnie wyjaśnić dzieciom, że słodycze są niezdrowe. Pojawia się konflikt, bo skoro są niezdrowe (często wykorzystujemy wręcz argument, że cukier to trucizna, która uzależnia), to dlaczego są tak powszechnie dostępne w sklepach? Dlaczego moje koleżanki i koledzy mogą je jeść, kiedy chcą? W takich warunkach rodzi się dysonans, z którym sami często się mierzymy: chcemy jeść cukier, ale uważamy, że nie powinniśmy, więc jeśli już nam się zdarza, jemy go dużo, by potem walczyć z wyrzutami sumienia. Z pewnością nie można tego nazwać ani umiarem ani dobrą relacją ze słodyczami. Czasem dzieci głośno powtarzają nasze przekonania. Mówią, że nie lubią słodyczy i będą jeść same warzywa. Tylko rzadko przekłada się to na realne zachowania. Dzieci nadal jedzą słodycze, tylko częściej robią to w ukryciu przed nami.

By móc nauczyć dzieci umiejętności jedzenia słodyczy z umiarem, musimy pozwolić im ją trenować. A zatem słodycze powinny stać się dostępne: niech pojawiają się co jakiś czas na naszym stole, wyjdźmy na lody, upieczmy ciasto, cieszmy się cukierkami na przyjęciu urodzinowym. Nie oznacza to, że nie możemy ustalać żadnych zasad związanych ze słodyczami. Podobnie jak rytm posiłków, częstotliwość przekąsek, to jak dużo warzyw stawiamy na stole, podobnie to, jak wygląda porcja słodyczy dla dziecka i czy może pojawić się na pół godziny przed obiadem, to decyzja która należy do nas. Niemniej istotny jest nasz przykład. Bo przecież, jeśli dziecko często słyszy, że “serniczek się zawsze zmieści” albo “ależ objadłem się tą czekoladą”, to uczy się, że słodycze to ten wyjątkowy rodzaj pokarmu, który można jeść bez umiaru. Dlatego dobra relacja ze słodyczami dziecka zaczyna się w dobrej relacji rodzica.

Drugim ważnym aspektem dobrego jedzenia słodyczy, jest przerwanie tego silnego połączenia między nimi a emocjami. Słodkie przekąski stają się formą wyrażenia emocji, radzenia sobie z nimi. Zamiast przytulenia i czasu z bliską osobą, dziecko otrzymuje batonik. Zamiast smutku po utracie zabawki, który warto po prostu przeżyć razem z dzieckiem, zapraszamy go na lody. W ten sposób powoli w głowie dziecka powstaje połączenie: słodycze to przyjemność, lek na smutek, sposób na okazanie miłości i bliskości. A stąd już tylko jeden krok do sięgania po nie zawsze, gdy tylko jest mi trudno, jestem zmęczony lub zły. Nauka ta płynie między innymi ze zwyczaju wręczania dzieciom słodkich prezentów. Setki gramów cukru, które ukrywają się w świątecznych paczkach dla dzieci to nie tylko zagrożenie dla zdrowia fizycznego ale przede wszystkim dla ich relacji z jedzeniem. Dlatego już 6. rok działa akcja “Całkiem nieSŁODKI prezent”, która zachęca do rezygnacji z wręczania dzieciom słodyczy w prezencie. Z roku na rok dołącza do niej coraz więcej rodziców, dziadków, bliskich, szkół, przedszkoli i firm, pomagając budować nowe, lepsze nawyki żywieniowe u naszych dzieci.

Problem cukru w diecie naszych dzieci jest skomplikowany. W skrytości serca marzymy czasem, by dziecko po prostu nie prosiło o słodycze, ale zapominamy o naszej roli w budowaniu nawyku jedzenia słodkości u najmłodszych. Bo jeśli chcemy, by dzieci jadły słodycze w mniejszej ilości, to dlaczego dorzucamy je do każdego świątecznego podarunku? Gdy słodycze stają się zwykłym produktem, podobnym do owoców, orzechów czy warzyw, przestajemy je traktować w wyjątkowy sposób i możemy wreszcie nauczyć jeść je z umiarem.

 

Zuzanna Wędołowska – dietetyczka i psycholożka, pomaga rodzicom zamienić ich dzieci w Małych Smakoszy. Od wielu lat poszerza swoją wiedzę na temat tego, dlaczego dzieci jedzą tak, jak jedzą. Pomaga rodzicom od okresu rozszerzaniu diety w budowaniu nawyków żywieniowych u ich dzieci. Autorka „Planera Smaków” oraz e-booków, webinarow i kursów o żywieniu dzieci. Wiedzą i doświadczeniem dzieli się na blogu Szpinak robi bleee.

Link do strony akcji: http://szpinakrobibleee.pl/nieslodki-prezent

Całkiem nieSłodki Prezent, to inicjatywa, w której wspólnie z opiekunami, placówkami edukacyjnymi, firmami i partnerami pokazujemy, że warto uczyć dzieci dobrych nawyków związanych ze słodyczami. Dajemy opiekunom i placówkom narzędzia i pomysły na to, czym zastąpić słodkie prezenty – łączymy teorię z praktyką, aby każdy obdarowujący zyskał wybór. Naszym celem jest pokazanie, że słodyczy nie warto łączyć z emocjami, nagrodami, prezentami. Wystrzegamy się jednak straszenia konsekwencjami jedzenia słodyczy czy zabraniania ich dziecku. Edukujemy dorosłych, żeby mogli pomóc swoim dzieciom kształtować dobrą relację z jedzeniem!