Trudno się dziwić, że książkę o rodzinie napisał i narysował akurat włoski artysta, to właśnie z tym krajem wiążą się nasze liczne skojarzenia dotyczące silnych więzów międzypokoleniowych (nie tylko o mafijnym charakterze 😉 ), tłocznymi domami pełnymi gwaru, akcentowaniem istoty znaczenia rodziny w życiu człowieka. Miałam piękną okazję być na włoskim weselu i podpatrywać dyskretnie liczną rodzinę, której ciepło i blask zdawał się aż promieniować. Widok ten mocno zapisał się w moim sercu.
Sandro Natalini, absolwent projektowania graficznego w Wyższym Instytucie Przemysłu Artystycznego w Urbino, obecnie mieszkający w Bolonii, poświęcił niedługą książkę „Jesteśmy rodziną” (wyd. Nasza Księgarnia, 2021) kluczowej komórce społecznej, o ile nikt nie obrazi się za to naukowe stwierdzenie, przenosząc jednak rodzinne realia na świat zwierząt. Napisana i zilustrowana przez niego opowieść to krótki miniprzewodnik po różnorodności domów – są przecież rodziny liczne i niewielkie, żyjące wiele lat w jednym miejscu i takie, które często zmieniają lokum. W rodzinach bywają zabawa i waśnie, zdarzają się zarówno słodziaki, jak i zabijaki. Niektórzy zostali adoptowani, inni wychowywani są przez dwie mamy lub dwóch ojców. Warstwa słowa jest zwięzła i konkretna, w prosty sposób sygnalizuje daną cechę.
Ważny zaś jest w tej książce obraz, skupione na pełnym detalu i bogactwie szczegółów wizerunki zwierząt. Rysowane są w nieco uproszczony sposób, z elementami, które dodają im bardziej ludzkiego charakteru, jak rozbudowana mimika twarzy czy tatuaże. Całość jest zilustrowana lekko i zabawnie, a choć porusza ważny temat, nie wyczuwa się atmosfery szczególnej powagi.
Jest to cenne, bo właśnie w tym tkwi sedno takich publikacji – byśmy razem z dziećmi odkrywali różnorodność świata i to, że norma potrafi mieć bardzo wiele odcieni. Że nie potrzeba specjalnie wielkich słów ani umysłowej gimnastyki, by wyjaśnić aspekt adopcji, rodzin bezdzietnych, wielodzietnych czy stworzonych przez pary homoseksualne. Bo każda rodzina jest niepowtarzalna oraz jedyna w swoim rodzaju, a łączy je jeden arcyważny mianownik – MIŁOŚĆ.
Barbara Górecka / Dom Bajek
