Marzanno, Marzanno, ty słomiana panno! Na szyi korale, koszulisko stare. Dzieci cię przybrały, w fartuch cię odziały, we włosach wstążeczki, czerwone usteczki. Żegnaj mokra zimo, czas twój już tu minął. Mają dość maluchy mrozu, śniegu, pluchy. Odpłyń z nurtem rzeki, odpłyń w świat daleki. Idzie pani wiosna wonna i radosna!
Autor: Alina Lukoszek-Dichev