Please select a page for the Contact Slideout in Theme Options > Header Options

Mikołajkowe inspiracje – zimowe nowości książkowe – 6

Mikołajkowe inspiracje – zimowe nowości książkowe – 6
14 grudnia 2020 Redakcja DZIECI

Co tu dużo mówić, nie ma chyba wśród czytelników osób, które nie lubiłyby zimowych książek. Co roku księgarskie półki wzbogacają się o wartościowe tytuły, które budują rodzinną atmosferę, świąteczny nastrój i szybko stają się obowiązkowym elementem domowych rytuałów. Książki świąteczne, książki o Świętym Mikołaju, elfach i śniegu czy te podzielone na 24 rozdziały – do czytania każdego dnia grudnia aż do Wigilii, propozycji jest naprawdę wiele i warto się nad nimi pochylić.

W tym roku chcemy zachęcić Was do sięgnięcia po nowości, które osobiście uważamy za wyjątkowe.

Jak różnorodne bywa życie wiemy nie od dziś. Niektórzy kochają zimę, inni najlepiej czują się latem. Są tacy, którzy wstają bardzo wcześnie, są też i ci, którzy mogliby w łóżku spać co najmniej do południa. Wydawałoby się, że ludzie to jeden gatunek, z biologicznego punktu widzenia tak – jednak wystarczy chwila uważnej obserwacji, by odkryć, jak wiele dróg w życiu wybieramy.

Niedźwiedzica o wesołym imieniu Mru Mru właśnie tę różnorodność, jak i swoje prawdziwe ja, odkrywa pewnej wypełnionej śniegiem zimy. Gdy kończy się lato i jesień na dobre maluje liście drzew na ciepłe kolory wszystkie niedźwiedzie w jej lesie szykują się do zimowego snu. I na tym właśnie skupia się fabuła książki „Mru Mru” Kaisy Happonen (wyd. Widnokrąg, 2020). Bo tytułowa bohaterka naprawdę nie ma na to ochoty, ba! nawet jakby bardzo się starała – to nie może zasnąć. Gdy wszyscy wokół niej chrapią, ona głęboko rozmyśla. I w końcu dochodzi do olśniewającego wniosku: zawsze była trochę inna niż pozostali. Bo jest przecież niedźwiedziem… zimowym.

Fińska ilustratorka Anne Vasko wymalowała tę opowieść łącząc w swoich kolażach różne kształty o wyraźnych konturach i fakturalne plamy barwne. Charakter jej obrazu pozwala na zawieszenie fabuły między światem rzeczywistym i tym z pogranicza baśni, podobny zabieg artystka wplata w szatę graficzną umiejętnie balansując między realizmem a płaską, niemal abstrakcyjną przestrzenią kompozycji.

„Mru Mru” to tytuł dla najmłodszych, choć jak często w mądrych bajkach się zdarza, można po niego sięgnąć też ze starszymi dziećmi. Temat dojrzewania do akceptacji samego siebie, także w kontrze do tego, co narzuca nam otoczenie jest przecież aktualny przez całe życie. A w tym przypadku ubrany jest w metaforyczne futro uroczej i ciut niesfornej niedźwiedzicy, która nade wszystko kocha zimę i śnieg. I która pragnie pozostać sobą.

Barbara Górecka / Dom Bajek