Please select a page for the Contact Slideout in Theme Options > Header Options

Mysia Dolina. Recenzja

Mysia Dolina. Recenzja
28 czerwca 2022 Redakcja DZIECI

Będąc mała dziewczynką uwielbiałam podglądać mikroświaty: domy dla lalek, muzealne rekonstrukcje pokojów czy budowli. Najbardziej fascynowały mnie te ze szczegółem oddające charakter miejsca, z garnuszkami wiszącymi nad maleńką kuchenką, z dzbanuszkami dumnie prezentującymi mini bukieciki, z firankami czy dywanikami. Sama także konstruowałam własne pomieszczenia – domy w kartonowych pudełkach po butach, leśne szałasy dla krasnali – w nich także było miejsce na salon, sypialenkę czy inne pokoiki.

Te wspomnienia przede wszystkim wywołała we mnie książka „Mysia dolina. Zaginiona księga” Agnieszki Wiszowatej (wyd. Bookolika, 2021). Chwilę później, czytając tę opowieść razem z córką, mogłam głębiej wejść w niezwykły świat małej społeczności myszy.

Główną bohaterką tej historii jest myszka Mo, młoda archiwistka, która z racji pełnionej funkcji objęta została specjalnym czarem. Ten czar – zaklęcie milczenia, Mo otrzymała kontynuując zajęcia Hugona, poprzedniego archiwisty, o którym ślad zaginął. Dociekliwa myszka, wraz z wróżką Balbiną, odkrywa księgi spisane przez poprzednika i trafia na ślad historii, która była źródłem obecnej sytuacji. Cofając się w czasie obserwujemy świat myszek, ich troski i radości, momenty piękne, ale i momenty trudne. Choć akcja rozgrywa się w przeszłości, opisywane sytuacje i emocje, które im towarzyszą są uniwersalne i dają do myślenia. Czy kronikarz codzienności może się angażować w życie, czy powinien nieustannie tkwić w pozycji obiektywnego obserwatora? Jak daleko można się posunąć w żartach? W czym tkwi sekret udanej przyjaźni?

Paulina Engen stworzyła świat mysiej wioski ręcznie, budując urocze makiety, a mieszkańców miejscowości kreując metodą filcowania na sucho. Pieczołowicie zaaranżowane sceny ujęte w kadrze fotograficznym rozbudzają wyobraźnię, towarzyszące im tło bujnej przyrody, oszczędność inspirowana skandynawskim folklorem oraz naturalne materiały scenograficzne dodatkowo wzmacniają efekt przytulności. To zdjęcia, w które miałoby się ochotę zanurzyć, wejść do środka, jak przez drzwi starej szafy prowadzące do Narni.

Myszy – dzieci i myszy – dorośli przeżywają różne chwile niosąc czytelnikom poczucie, że pewne rozterki pojawiały się zawsze, niezależnie od okoliczności, zaś otwarte serce i bystrość umysłu pomogą naprawić błędy i przywrócić dobre relacje. Jeśli tylko znajdziemy w sobie dość determinacji, by zadać pytania i zmienić świat.

Barbara Górecka / Dom Bajek