Please select a page for the Contact Slideout in Theme Options > Header Options

„Ten pan, który dyktuje, ma władzę.” Recenzja

„Ten pan, który dyktuje, ma władzę.” Recenzja
5 marca 2021 Redakcja DZIECI

Ponad cztery dekady temu, w 1977 i 1978 roku, wydawnictwo La Gaya Cienca z Barcelony opublikowało serię czterech książek pod tytułem „Książki jutra”. Nieprzypadkowy był to moment w historii kraju, Hiszpanie jeszcze niedawno żyli w państwie kierowanym przez generała Francisco Franco, nieprzypadkowa także jest tematyka owych książek poruszająca ważkie tematy polityczne ubrane w takie słowa, by najmłodsi czytelnicy mogli zrozumieć trudność przedstawianych zagadnień. W 2015 roku zdecydowano się na wznowienie serii w nowej szacie graficznej, dokonało tego wydawnictwo Media Vaca, rok później ukazały się w Polsce dzięki staraniom niewielkiej (acz bardzo ambitnej!) oficyny wydawniczej Tako. Co ciekawe – zmieniono wygląd książek, gdzieniegdzie dodano komentarze, jednak zasadniczo treść pozostała taka sama, co tym bardziej pozwala zauważyć, że mimo upływu lat pewne kwestie wracają do nas i nadal są aktualne. Niestety.

„Oto jest dyktatura” Equipo Plantela to zwięzła opowieść o mechanizmach zawłaszczania władzy przez jednego człowieka (wyd. Tako, 2016). Dyktator stopniowo podporządkowuje sobie wszystkie sfery polityki, prezentując samego siebie przed narodem jako najważniejszego, najmądrzejszego, najwyższego. On podejmuje decyzje, „bo tak”. Wiele zależy od jego humorów, a nie kompetencji. Osoby, które głośno wyrażają sprzeciw każe nierzadko zmuszając do emigracji, naród cichnie obawiając się represji, kraj stopniowo wypełnia smutek mimo propagandy, która przedstawia rzeczywistość w zupełnie innym świetle… Władza w ręku jednej osoby, życie ludzi i funkcjonowanie społeczeństwa zdane na łaskę i niełaskę dyktatora – to wizja co najmniej budząca strach.

Mikel Casal zobrazował treść książki lakonicznymi w formie rysunkami, które mają w sobie dużo rysu satyrycznego. Przez specyficzny humor i świadome, nieco karykaturalne, przerysowanie głównego bohatera odejmuje mu grozy, co z pewnością pomaga oswoić temat w oczach dzieci. Dorośli, znając historię dwudziestowiecznych dyktatur, mają większą świadomość zagrożenia i to oni mogą zdecydować, jak i na ile wyczerpująco przedstawić sprawę dziecku. Już sama wyklejka obfitująca w rzędy portretów dyktatorów jest inspiracją do wspólnego szukania wiedzy na ten temat, do książki warto wracać także co jakiś czas i dopowiadać nowe szczegóły, uwzględniając dojrzałość i świadomość małego czytelnika.

Oczywistym jest fakt, że miejsce, w którym żyjemy należy do nas w znikomym stopniu. Ono jest własnością naszych dzieci i to o nich przede wszystkim powinniśmy myśleć rozważając o przyszłości. Od chwili publikacji serii w latach 70. XX wieku ubyło około 4 z 40 ustrojów opartych na dyktaturze. To dużo? Mało? Liczby dają do myślenia aż nadto. Stąd jakże pilną i ważną jest sprawą dobór mądrych i uświadamiających lektur. Dla lepszego jutra.

Barbara Górecka / Dom Bajek