Minęły pierwsze dni września, rodzinnie powoli przyzwyczajamy się do nowych sytuacji. Kolejne pokolenie maluszków trafiło do przedszkola, starszaki powędrowały do szkoły. Spędzają dużo czasu w grupie różnorodnych osób, czasem nieco do siebie podobnych, czasem całkowicie odmiennych. W głowach rodziców kiełkują różne myśli – czy nasze dziecko odnajdzie się w gronie rówieśników? Czy znajdzie w sobie życzliwość i otwartość na drugą osobę? Jak potoczą się wydarzenia w klasie?
W takich momentach warto sięgnąć po książki, które wspierają rozwój dziecka, dając mu narzędzia do akceptacji różnorodności. Im więcej i głębiej wejdziemy w dany temat, tym łatwiejsze stanie się wspólne funkcjonowanie – choć na naszej planecie żyje blisko osiem miliardów ludzi, nikt z nas nie jest identyczny. Już sam ten fakt z jednej strony onieśmiela, z drugiej prowadzi ku życzliwemu współistnieniu.
„Pięknie się różnimy. Dobrze, że każdy jest inny” – książka Tracey Turner (wyd. HarperCollins, 2022), to lektura, którą ośmieliłabym się nazwać obowiązkową. W jej narracji punktem wyjścia jest szkoła opisana jako miejsce, w którym szczególnie mocno spotyka się ludzka różnorodność. Od pierwszych zdań każda strona poświęcona została konkretnemu zagadnieniu, by w jasnych i nieskomplikowanych słowach wyjaśnić rozmaite kwestie. Autorka porusza temat rodzin, narodowości, kultury, grup etnicznych. Szczególnie wartym podkreślenia jest obecność problematyki płci – Tracey Turner podejmuje wątek przypisania konkretnych czynności, zachowań czy zainteresowań chłopcom czy dziewczynkom jednocześnie obalając niestety czasem jeszcze silne mity z nimi związane, przywołuje także osoby niebinarne. W rozdziale o niepełnosprawności intelektualnej, fizycznej, wadzie wzroku i słuchu skrupulatnie podkreśla, że nie wykluczają one dziecka z dobrej zabawy, o ile pozostałe osoby w grupie mają w sobie otwartość i serdeczność, a przestrzeń jest przemyślana i odpowiednio przygotowana (np. szerokie podjazdy). Ważnym wątkiem jest wydobycie faktu, że nie każda forma niepełnosprawności jest widoczna, stąd tak potrzebna jest uważność.
Tętniące mnogością detalu i wielością nasyconych barw ilustracje szwedzkiej artystki Åsy Gilland wprowadzają swoją dynamiką i nastrojem pozytywną atmosferę. Bo choć jesteśmy unikalni, to także wiele nas łączy – nawiązujemy przyjaźnie, współpracujemy, wspólnie odkrywamy.
Pięknie się różnimy. I w tym tkwi nasza wielka siła – taki transparent trzymają w ręku dzieci na jednym rysunku. Oby ta prawda podbiła świat, choć z początku może się to wydawać trudne. Jeśli wyposażymy nasze dzieci w odpowiednie narzędzia, one mają szansę zmienić świat. Począwszy od szkoły.
Barbara Górecka / Dom Bajek