Please select a page for the Contact Slideout in Theme Options > Header Options

Pokochaj mnie… Recenzja

Pokochaj mnie… Recenzja
30 grudnia 2020 Redakcja DZIECI

Wygodny fotel, ciepły otulający koc, aromatyczna herbata, spokój i dobra książka – czy nie jest to wizja wyjęta wprost z marzeń? Dla wielu z nas podobnie jak wieczór przy kominku w górach czy spacer po egzotycznej plaży. Wizja nielimitowanego czasu poświęconego wciągającej lekturze, ba – ośmielę się użyć nawet innego określenia – wyobrażenie romansu z książką jest czymś, za czym tęsknimy. A jeśli jest inaczej? Jeśli nikt nie zachęcił nas do czytania, nie wprowadził w dzieciństwie w fascynujący świat słów? Można samodzielnie przecierać te ścieżki, choć zdecydowanie łatwiej jest wtedy, gdy ktoś dla nas ważny wskaże kierunek. Dlatego tak wiele mówi się o wspólnym czytaniu, o poświęcaniu czasu na małe lektury z najmłodszymi, by naturalnie oswoić je z magią literatury.

Vincent Bourgeau oraz Cédric Ramadier w kapitalnie skrojonej kartonowej książeczce dla maluszków przedstawiają nawiązujące się uczucie między czytelnikiem a… książką. „Pokochaj mnie” (wyd. Babaryba, 2018) to bajeczna opowieść w odcieniu nasyconej czerwieni balansującej na granicy z różem. Oto okazuje się, że książka odczuwa emocje, jest nieco smutna, onieśmielona, w dodatku się zakochała… Maleńka różowa myszka zachęca dziecko do reakcji: Zapytaj, czy zakochała się w innej książce? Lub może zabawce?. A już chwilkę później mały czytelnik odkrywa, że to on we własnej osobie jest obiektem uczuć książki! Nasza bohaterka nie tylko obdarza dziecko miłością, ona uwielbia, gdy jest przez nie czytana. I to wielokrotnie.

„Pokochaj mnie” to krótka opowieść nasycona ciepłem. Książka już nie jest li i jedynie kolejną zabawką, umilaczem czasu czy elementem rytuału wieczornego. Autorzy zachęcają dziecko do nawiązać emocjonalną więź z poznawanym tytułem – czy nie tego właśnie szukamy w dorosłości? Bohaterów literackich, których można pokochać lub znienawidzić, emocji, które przeżywane podczas lektury wzbogacają nasz wewnętrzny świat? Języka, który wpływa na nasze postrzeganie otoczenia?

Naszkicowana kilkoma oszczędnymi ruchami pędzla buzia książki jest taka miła i wzbudza zaufanie. Choć krótka, jest to świetnie zaprojektowana publikacja, z jednej strony interaktywna i zachęcająca do czytania zaangażowanego, z drugiej to taki książkowy mały przyjaciel dziecka. I niech ta przyjaźń trwa, czytanie to przecież przygoda na całe życie.

Barbara Górecka / Dom Bajek