Please select a page for the Contact Slideout in Theme Options > Header Options

Postaw się na moim miejscu. Recenzja

Postaw się na moim miejscu. Recenzja
2 sierpnia 2021 Redakcja DZIECI

Jakie to proste, a jakie trudne. Od pewnego czasu obserwuję, jak mocno zmieniamy się jako społeczeństwo – pokolenie obecnych ludzi w tak zwanym średnim wieku wychowane w przestrzeganiu zasad posłuszeństwa to często osoby przez lata tłumiące własne zdanie, ponieważ w dzieciństwie często nie otrzymali wystarczającej przestrzeni na wyrażanie siebie. Dojrzewają do zmiany myślenia i ukierunkowują je w swoją stronę nadrabiając stracone lata, szukając poczucia własnej wartości. Choć to bardzo pozytywna zmiana niesie ona jednak pewne ryzyko, co zresztą dobrze uwidoczniła pandemia – bywa i tak, że na drodze emancypacji zapominamy o innych. Tymczasem nikt z nas nie może funkcjonować oddzielnie, a życie w zgodzie ze sobą i otoczeniem, w poszanowaniu swojej osoby, ale i w miłości do bliźniego to niełatwe, ale możliwe zadanie do wykonania. I co tu dużo mówić – kluczowe w roli rodzica, który chce wspomóc dziecko w mądrym dorastaniu.

Susanna Isern w niedawno opublikowanej książce „Postaw się na moim miejscu” (wyd. Tako, Kolekcja OQO 2021) przenosi ów temat w przestrzeń mikroświata, bohaterami swej opowieści czyniąc pospolite małe żyjątka zilustrowane przez Mylene Rigaudie. Wśród zielonych zakamarków wysokiej trawy żyją obok siebie Pasikonik, Biedronka, Pszczoła, Stonoga oraz Pająk; gdy nastaje wiosna także i ich życie nabiera kolorów. Pasikonik stęskniony za przyjaciółmi przemierza ścieżynki stając się świadkiem codziennych kłopotów – Biedronka nie może odnaleźć zagubionej zimą kropki, Pszczoła walczy z żyłką, która zaplątała się w jej skrzydełko, Pająk martwi się o wyczerpany zapas nici w jego sklepie, a Stonoga z zapałem szyje swoje sto par butów. Pasikonik jest szczerze zdumiony – każdy z nich martwi się o to, czego główny bohater nigdy nie potrzebował, co w jego oczach nie jest ważne i oznajmia to głośno każdemu z napotkanych przyjaciół. Dopiero, gdy sam odkrywa swój problem, zaczyna rozumieć, jak niemile postąpił…

Susanna Isern niesie ciepłą nadzieję ubraną w słowa łąkowych przyjaciół. Nawet jeśli zdarzy się nam postąpić niespecjalnie miło ci, którzy są nam najbliżsi nadal nimi będą. Ponieważ to właśnie dzięki współpracy i wymianie umiejętności przy otwartym sercu i życzliwej postawie budujemy prawdziwe relacje i głębokie więzi międzyludzkie. Tak bardzo nam potrzebne teraz, a zwłaszcza na najbliższą przyszłość – gdy będziemy krok po kroku odbudowywać świat nadszarpnięty pandemią.

Barbara Górecka / Dom Bajek