Trzy berbecie się spotkały
i o świętach rozmawiały.
– Mnie Dzieciątko obdaruje,
moc prezentów już szykuje.
– Do mnie przyjdzie zaś wieczorem
stary Gwiazdor z wielkim worem.
– Do mnie Dziadek Mróz zawita,
co mój długi list przeczytał
Czwaty berbeć się dosiada,
po namyśle tak powiada:
– Mówcie sobie, co tam chcecie,
Gwiazdor, Dziad, czy Jezus dziecię.
Mnie prezenty dają za to
ukochani: mama z tatą.