Please select a page for the Contact Slideout in Theme Options > Header Options

Drżenie, pulsowanie, krążenie. Recenzja

Drżenie, pulsowanie, krążenie. Recenzja
31 sierpnia 2021 Redakcja DZIECI

Dźwięki – nie są widoczne, a bardzo wyczuwalne. Towarzyszą nam niemal w każdym momencie, choć często ich nie zauważamy, bowiem wpisują się w naszą codzienność. Bywają ostre i przeszkadzające, jak krzykliwe tony klaksonów, ciężkich samochodów ciężarowych czy śmieciarzy, którzy zazwyczaj o szóstej rano zaczynają wywożenie odpadów segregowanych z pojemników ze szkłem. To melodia miasta, która składa się na pejzaż dźwiękowy – odgłosy kroków i prowadzonych rozmów, dźwięki z telefonów czy aut, dzwony kościelne czy szum wiatru.

Marcin Dymiter, na co dzień muzyk oraz autor słuchowisk radiowych, wziął na warsztat dźwięki, które otaczają nasze uszy, dzięki czemu powstała bardzo ciekawa książka – „Przewodnik dla audio-kulturalnych” (wyd. Adamada, 2021). Z tej z pozoru niewielkiej publikacji płynie duża dawka bardzo interesującej wiedzy o dźwięku, który różni się chociażby w innych porach roku. Autor przygląda się tym odgłosom, które odbieramy jako przyjemne, a także tym, które są hałaśliwe, a nawet niebezpieczne dla zdrowia. Wyjaśnia pojęcie smogu akustycznego oraz proponuje różne rozwiązania na to, by żyło nam się harmonijnie w przestrzeni wspólnej. Uczula dzieci na unikanie głośnego rozmawiania przez telefon w miejscu publicznym czy słuchania krzykliwej muzyki na przykład w parku. Zachęca, by jak najczęściej rezygnować z auta na rzecz spaceru, by i w ten sposób ograniczyć miejski szum. Poświęca także uwagę przestrzeni prywatnej domów oraz mieszkań i sprawie, która jest bliska wielu rodzinom z dziećmi – pozwala spojrzeć na generowany hałas oczami, a raczej poprzez uszy sąsiada, który pracuje w domu i ma duże problemy z koncentracją, kiedy nad jego głową biegają i krzyczą rozbawione dzieciaki. W ostatnim rozdziale Marcin Dymiter przedstawia propozycje dla osób audiokulturalanych, opisuje założenia dźwiękowej oazy oraz zachęca do stworzenia własnego subiektywnego spaceru dźwiękowego.

Nowoczesne, zgeometryzowane ilustracje Joanny Gębal doskonale oddają charakter książki, dodając jej koloru i rytmu. Już sama abstrakcyjna wyklejka pobudza wyobraźnię i stanowi zapowiedź wizualizacji muzyki, a uproszczone formy i ciekawa kolorystyka dobrze obrazują popularno-naukowy kontekst.

Pamiętam, jak przed laty przygotowałam harcerkom z zastępu nagrania dźwięków, które musiały następnie odgadnąć. Na dyktafonie zapisałam odgłos ostrzegawczy, który wydobywa się z głośnika tramwaju przed zamknięciem drzwi, zarejestrowałam dźwięk odpalania gazu w kuchence czy miarowe kroki na klatce schodowej. Zarówno nagrywanie, jak i obserwacja koleżanek były frajdą, która też uwrażliwiła mnie na melodię miasta. Podobne odczucie miałam czytając tę książkę – ważną i bardzo ciekawą.

Barbara Górecka / Dom Bajek