Please select a page for the Contact Slideout in Theme Options > Header Options

Siła społeczna tkwi w różnorodności. Recenzja

Siła społeczna tkwi w różnorodności. Recenzja
13 sierpnia 2020 Redakcja DZIECI

Każda epoka ma swoje problemy i kwestie, które mocno poruszają opinię publiczną. Warto przyglądać się historii w różnych jej kontekstach, warto spoglądać na świat świadomie, przez pryzmat doświadczenia i erudycji. A z pewnością szczególnie cennym jest przysłowiowe wychodzenie ze swojej bańki, mądre konfrontowanie się z różnicami między ludźmi i w ten sposób uczenie się dobrego współuczestniczenia w życiu społecznym.

Sufrażystki walczyły o prawa kobiet, feministki kontynuują ich misję wskazując te obszary życia, które bywają krzywdzące czy niesprawiedliwe. Przeciwnicy konfliktów zbrojnych apelują o pokój, którego podstawą jest tolerancja i współudział. Ludzie różnych ras marzą o równości społecznej niezależnie od koloru skóry, wyznawanej religii, światopoglądu czy orientacji. Zatem skąd biorą się wojny, konflikty, bójki? Skąd akty przemocy, niezrozumiałe i nieakceptowalne?

Myślę, że u podstawy leży NIEWIEDZA. I dlatego właśnie bardzo polecam uważną lekturę książki „Jestem leworęczny…i co mi zrobisz?” Michela Piquemala (wyd. Nasza Księgarnia, 2020), autora bardzo ważnych tytułów dla dzieci, w tym tych, które w jasny i mądry sposób przybliżają zawiłe zagadnienia filozofii. W tej stosunkowo niezbyt obszernej, acz wyczerpującej temat, publikacji Piquemal bierze na warsztat pojęcie leworęczności i wszelkich spraw z tym związanych. Zastanawia się, jak duży odsetek społeczeństwa rodzi się z leworęcznością i jak to wpływa na ich funkcjonowanie w codziennym życiu, zaprojektowanym przecież dla praworęcznej większości. Jak ten temat jawi się chociażby w języku – mówimy o kimś, że jest prawy = porządny, a ten nieporządny robi lewe interesy. Próbuje dociec przyczyn tego, że ktoś przychodzi na świat z dominacją lewej ręki. I uczy akceptacji poprzez umiejętność spojrzenia na świat oczami drugiego człowieka, z jego perspektywy.

Jacques Azam niefrasobliwą i żartobliwą kreską świetnie uzupełnia tekst. Dodaje lekkości sprawom poważnym, aczkolwiek bez żadnej infantylizacji czy spłycania tematu, co jest niezwykle trudnym zadaniem.

Zrozumiale podana wiedza i trafne przykłady niosą nie tylko wiedzę z natury biologii czy anatomii. Uważne wczytanie się w treść tej książki pozwoli odkryć, jak trudno jest funkcjonować komuś, kto należy do mniejszości. I jak łatwo tego nie widzieć, gdy samemu reprezentuje się większość. Bez własnej woli czy wpływu na ten stan. Szczerze polecam wspólną lekturę każdemu, w rodzinie, w szkole, jako trafny punkt wyjścia do kluczowych rozmów. By rozumieć i uczyć się wspólnie żyć, bez żadnych krzywdzących ideologii.

Barbara Górecka