Please select a page for the Contact Slideout in Theme Options > Header Options

„Słonecznikowa 5. Zimowa uczta”. Recenzja.

„Słonecznikowa 5. Zimowa uczta”. Recenzja.
11 stycznia 2023 Redakcja DZIECI

Śnieg, śnieg, prawdziwy śnieg!

Czekamy na takie okrzyki z niecierpliwością . Są oczywiście szczęśliwe obszary naszego kraju, w których śnieży, tu w Wielkopolsce niestety zima w tym roku postanowiła delektować się wszelkimi odcieniami szarości… Stąd naturalnym sposobem na wywołanie tej wyczekiwanej pory roku jest próba szukania ratunku – prawdziwą przyjemną zimę można znaleźć przecież w literaturze.

„Słonecznikowa 5. Zimowa uczta” Anieli Cholewińskiej- Szkolik (wyd. Wilga, 2022) to kolejny tytuł w ciepłej rodzinnej serii przygód o wesołej gromadce dzieci i ich rodzicach. Mieszkańcami przywołanego w tytule adresu są mama Natalia i tata Łukasz oraz ich pociechy – rodzeństwo bliźniaków Lilka i Krzyś oraz ich najmłodszy braciszek Adaś. Tej wesołej kompanii niewiele potrzeba do szczęścia, pełne ciekawych pomysłów główki dzieci dostarczają codziennie nowych źródeł zabawy. A jeśli dodamy do tej ekipy psa o imieniu Zadzior mamy gotowy scenariusz na arcyciekawe perypetie.

Zimą rodzina piecze pierniczki oraz przygotowuje zdrowe, smaczne smakołyki dla ptaków. Ziarna wymieszane z pulpą z żelatyny wabią sikorki i inne ptaszki, które teraz chętniej zaglądają do zimowego ogrodu przy Słonecznikowej 5. Styczeń przynosi domowe zimowe teatrzyki, bitwy na śnieżki zrobione z… chusteczek papierowych (czego się nie robi dla domowego efektu kuli śnieżnej, gdy na dworze brakuje białego puchu???) , zabawa w prawdziwe śnieżki i misie polarne (a także polarne lisy, a nawet jeże). Wesołe rozdziały budują wspomnienia rodzinnie spędzonej zimy, takiej, w której dominują czerwone policzki, wybuchy radosnego śmiechu, wspólna zabawa i pełne czułości chwile.

Marta Kulesza towarzyszy zabawnym historiom kreując spokojne w gamie kolorystycznej ilustracje. Złamane odcienie błękitów i zieleni przeplatane są plamami ciepłego kremu, beżu czy brązu. Jeśli artystka dodaje akcent barwny jest on i tak stonowany. Delikatność budowania kompozycji przywołuje na myśl miękkie łagodne światło świec czy lampionów rozjaśniających mrok zimowych nocy.

W domu przy Słonecznikowej 5 nuda nie zagrzeje miejsca. Obecność gromady dzieci i chętnie towarzyszących im w zabawach rodziców i merdającego ogonem Zadziora nie pozwala na chwilę spokoju (o ile nie jest to akurat biegunowa godzina relaksu). A zima opisana przez Anielę Cholewińską- Szkolik wywołuje w sercu blask dobrych wspomnień.

Barbara Górecka / Dom Bajek