Please select a page for the Contact Slideout in Theme Options > Header Options

Trzy siostry. Recenzja.

Trzy siostry. Recenzja.
3 września 2021 Redakcja DZIECI

W każdej rodzinie, w której dorasta rodzeństwo można liczyć na szczególny przepływ energii. A jeśli są to trzy siostry – każda o innym temperamencie, można śmiało spodziewać się wielu emocji i „gęstych” sytuacji. I wcale nie muszą to być głośne kłótnie czy zjawiskowe konflikty, wystarczy obserwacja dynamiki grupy, by odkryć ścierające się nastroje, różnorodne spojrzenie na świat i rozumienie rzeczy, a nawet różnicę wieku, która sama w sobie niesie inne doświadczenia życiowe.

Trzy dziewczyny – Klementyna, Alicja i Laura, bohaterki książki „Ogród pełen emocji” Ewy Bolesty-Mroczek (wyd. coffe4mind, 2021, ilustracje Magdalena Kudeł) to bardzo ciekawie opisana relacja między siostrami. Każda z nich to inna, umiejętnie zarysowana osobowość. Najstarsza Klementyna jest pełna spokoju i uważności, przygląda się otoczeniu z mądrej perspektywy. Ciut od niej młodsza Alicja jest pasjonatką przyrody i pilną obserwatorką otaczającego świata o bardzo bujnej wyobraźni. A najmłodsza z całej trójki, wyrazista Laura, bywa często rozemocjonowana, hałaśliwa, emocje nie raz przejmują nad nią kontrolę.

„Ogród pełen emocji” to zapis ich codzienności, każdy rozdział rozpoczyna krótki opis z notatnika Alicji przedstawiający zwierzę, które aktualnie zainspirowało dorastającą badaczkę. Ten ciekawy pomysł nie tylko buduje nić, wokół której koncentruje się fabuła książki, ale i wprowadza ożywczy kontekst opisywanej emocji, bo o nich tutaj głównie mowa. O wdzięczności, strachu, nudzie, przykrości, smutku… Dziewczynki na różne sposoby odkrywają, co znaczą dla nich te pojęcia i w toku rodzinnych rozmów wymieniają się swoimi spostrzeżeniami.

Ewa Bolesta-Mroczek prowadzi fabułę interesująco i spokojnie, gorący temperament Laury koi łagodność Klementyny, pasja Alicji i jej zacięcie przyrodnicze oraz poczucie humoru budują pomost między dziewczynkami. W tych prostych opowieściach wyczuć można silną siostrzaną więź, ciepło rodzinne, zrozumienie dla siebie samych, ale i pracę nad sobą konieczną do świadomego rozwoju. Ważnym elementem historii, choć wprowadzonym mimochodem, w bardzo naturalny sposób, jest także obecność osoby na wózku inwalidzkim – niepełnosprawność jest nadal bowiem bardzo rzadko spotykana w szerokiej literaturze dla dzieci. A wszystkie te elementy skomponowane zostały w wolnej od dydaktyzmu, a mądrej opowieści.

Barbara Górecka / Dom Bajek