Please select a page for the Contact Slideout in Theme Options > Header Options

Uwielbiałam Cię karmić. Recenzja

Uwielbiałam Cię karmić. Recenzja
3 listopada 2020 Redakcja DZIECI

Różne są odcienie macierzyństwa, jak i różne bywają kobiety, które stają się matkami. Podobnie niemożliwym zadaniem byłaby próba sklasyfikowania relacji, która nawiązuje się między matką i dzieckiem, choć z pewnością udane karmienie piersią ma na nią niemały wpływ. I nie chodzi tutaj o walory medyczne, które są jak najbardziej warte uwagi i często zadziwiające, ale o psychologiczne budowanie więzi. Mając za sobą dobre doświadczenie wiele kobiet czerpie z karmienia satysfakcję i radość, a kiedy przychodzi czas na rozstanie z piersią pojawia się naturalny smutek za czymś, co przemija i tęsknota za tym, co już za nami.

„Uwielbiałam Cię karmić” Alicji Podgrodzkiej (książka wydana przez autorkę w 2020) to publikacja, którą matka dedykuje własnej córce już po zwieńczeniu długiej i pełnej drogi mlecznej. Autorka trzymając się chronologii opowiada dziecku o tym, co czuła będąc w ciąży i z jaką radością, ulgą oraz poczuciem mocy przyglądała się oseskowi ssącemu pierś. Wraz z kolejnymi stronami maleństwo rośnie i zmienia się ta relacja, co ciekawe jest to opowiedziane z punktu widzenia mamy, z uwzględnieniem jej naturalnych emocji i uczuć, jak na przykład obawa przed tym, czy ząbkowanie nie będzie dla jej piersi zbyt bolesnym doświadczeniem, czy szukanie oparcia we własnej intuicji i wiedzy w konfrontacji z tzw. wszystkowiedzącym otoczeniem. Narratorka czule i cierpliwie tłumaczy nie tylko to, co działo się w jej wnętrzu, ale i przedstawia ewolucję relacji mama-córka ujętej przez pryzmat karmienia piersią.

Gdy historia zbliża się ku końcowi jest w niej zarówno nić melancholii, tak naturalnie wpisana w rodzicielstwo, choć skrzętnie ukrywana przed dziećmi, jak i spełnienie wynikające z pięknego wspólnego czasu. Opowieść czyta się niczym subtelną baśń, pełną delikatności i czułości. Alicja Podgrodzka zostawia także przestrzeń dla kobiety, równolegle do narracji skierowanej do dzieci umieszczając wątki do przemyśleń dla matki, a nawet strony zachęcające do wklejenia zdjęcia czy zrobienia notatki. Tym samym książka może stać się osobistym rodzinnym pamiętnikiem. Pogodne ilustracje Joanny Lichtańskiej dopełniają całości wkomponowując się w pozytywny przekaz książki, jednak nie epatując nadmierną słodyczą. Liczne motywy roślinne zaś mogą przywołać z pamięci echo obrazów Stanisława Wyspiańskiego, w tym jego słynne „Macierzyństwo”.

„Uwielbiałam Cię karmić” to piękny prezent dla kobiet podążających drogą naturalnego rodzicielstwa. Dzieci, które doświadczyły długiego karmienia piersią także docenią tę lekturę, bogatą w szczegóły, a jednocześnie zachęcającą do tego, by dzielić się własnymi wspomnieniami i opowieściami. Można do niej wracać w różnym wieku, chociażby przy okazji urodzin – jako piękne budowanie wspólnej historii. Ma to nie tylko dobry wpływ na osobistą więź, ale i jest wzmacniające dla przyszłej mamy, którą być może stanie się kiedyś nasza córka.

Barbara Górecka / Dom Bajek