Wraz z postępującą jesienią znikają liście z drzew, wieczory stają się dłuższe, poranki mroźniejsze, czas płynie inaczej… Sięgamy po kakao, ciepłe koce i czekamy na zimę. Ta najpiękniejsza czaruje także literacko – a ponieważ najbliższe tygodnie są idealnym czasem na rodzinne lektury zapraszamy do nowego cyklu recenzji: ZIMOWE POLECANKI KSIĄŻKOWE 🙂
Czy są wśród nas przyjaciele zwierząt? Mam nadzieję, że tak. Więc pozwolę sobie zadać kolejne pytanie – czy są wśród nas wielbiciele psów??? Ci czworonożni bohaterowie są wdzięcznym tematem w literaturze, pozwalającym na zbudowanie ciekawej fabuły, często dotyczącej prawdziwie silnej przyjaźni. Wiele jest bowiem prawdy w powiedzonku wierny jak pies i choć temat ten może wydawać się już znany i wielokrotnie opowiedziany, nadal ma w sobie duży potencjał.
Aniela Cholewińska-Szkolik w chwytającej za serce opowieści „Gdzie jesteś Precelku?” (wyd. Wilga, 2021) umieszcza historię tytułowego psa w zimowej aurze. Początek jest wesoły i krzepiący – całość otwiera scena z dziewczynką Zuzią, która przygotowuje papierowy łańcuch na choinkę i jej szczeniakiem, który z uwagą i figlem w oku przygląda się tej czynności. W ich domu wyczuć można radość oraz rodzinne ciepło, w tle pachnie piernikami i rozbrzmiewa świąteczna muzyka z charakterystycznym dźwiękiem dzwoneczków. Zuzia z rodzicami i Precelkiem wybierają się na zakupy choinki, wybierają na jarmarku sznur świetlistych lampek. Panującą atmosferę świątecznej wesołości gwałtownie przerywa zniknięcie pieska…
Autorka snuje opowieść oddając głos dwóm bohaterom – Zuzi i Precelkowi. Rysuje przed czytelnikami ich emocje i stany fizyczne: strach, niepokój, smutek, tęsknotę, zmęczenie… Zanim nastąpi szczęśliwy finał Precelek musi pokonać długą drogę do swojej ukochanej przyjaciółki, pełną nieoczekiwanych zwrotów akcji, które czytelnik będzie śledził z biciem serca.
Autorka ilustracji Ola Krzanowska z wyczuciem balansuje między ciepłą, wypełnioną wesołością atmosferą początku opowieści, a mgłą, zimnem i strachem tak dotkliwie odczuwanym przez Precelka na dalszym etapie jego drogi. Subtelna kolorystyka jej ilustracji, delikatnie zatarte kontury plamy barwnej i miękko poprowadzone światło pozwalają na oddech – fabuła wywołuje silne emocje, zaś rysunek nieco je łagodzi niosąc nadzieję na dobre zakończenie tej wciągającej i wzruszającej historii idealnej do wspólnej lektury pod ciepłym kocem.
Barbara Górecka / Dom Bajek
