Please select a page for the Contact Slideout in Theme Options > Header Options

Zimowe polecanki książkowe: „Kolędy i pastorałki”

Zimowe polecanki książkowe: „Kolędy i pastorałki”
26 grudnia 2021 Redakcja DZIECI

Wraz z postępującą jesienią znikają liście z drzew, wieczory stają się dłuższe, poranki mroźniejsze, czas płynie inaczej… Sięgamy po kakao, ciepłe koce i czekamy na zimę. Ta najpiękniejsza czaruje także literacko – a ponieważ najbliższe tygodnie są idealnym czasem na rodzinne lektury zapraszamy do nowego cyklu recenzji: ZIMOWE POLECANKI KSIĄŻKOWE 🙂

Jednym z niewątpliwie pięknych i wzruszających elementów towarzyszących Świętom Bożego Narodzenia są kolędy. Śpiewane razem w rodzinnym gronie czy wśród przyjaciół, te bardziej wesołe i zawadiackie lub wprost przeciwnie – spokojne i poetycko-melancholijne. O sile kolęd świadczy fakt, że to nadal żywa tradycja. Obok tych śpiewanych przez pokolenia od kilkuset lat w niezmienionej postaci pojawiają się ich nowe wersje i aranżacje, powstają także nowe utwory, jak chociażby mądre i wzruszające „Moje kolędy na koniec wieku” Zbigniewa Preisnera.

Poezję świąteczną tworzyła także Wanda Chotomska, zbiór jej tekstów znajduje się w tomie „Kolędy i pastorałki” (wyd. Literatura, wyd. IV, 2021). W książce zebrano 15 kompozycji muzycznych Teresy Niewiarowskiej i Mariusza Matuszewskiego do 14 wierszy słynnej poetki oraz jednego utworu Emilii Waśniowskiej. Chotomska pochyla się nad pięknem prostego świata, zaczerpniętego wprost z ludowej religijności. W jej słowach znajdziemy świerszcza grającego Dzieciątku do snu kołysankę pachnącą macierzanką i rumiankiem, anioły trzepiące w niebie pierzyny, poduchy i jaśki (dlatego miewamy białe święta!), owce wydzwaniające melodie kolęd dzwoneczkami na puchatych szyjach, rudego kundelka, którego zadaniem jest strzec Nowonarodzonego. Świat ludzi, zwierząt i aniołów spotyka się w ciepłym świetle szopki, a moc tego niezwykłego wieczoru najpiękniej wybrzmiewa w „Kolędzie domowej”, w opłatku i szeptach, z udanym Mikołajem – mimo biedy, z marzeniem, by nigdy nikogo nie zabrakło…

Teresa Wilbik wplata ilustracyjne wątki etnograficzne podkreślając wymowę tekstu. Precyzyjnie wykreśla architektoniczne ramy szopek korzystając z tradycji krakowskich, wzbogaca je o wesołe anioły i postaci świętych, często dodaje portrety zakopiańskich górali w strojach ludowych. Uproszczony rysunek i silny kontur przypomina nieco folklorystyczne malarstwo na szkle, wesołe barwy i celowa naiwność formalna ma w sobie siłę prostoty i serdeczności, która tak silnie wybrzmiewa w poezji Chotomskiej.

Do książki dodana jest płyta CD nagrana przez poznańską szkołę „Łejery”, warto się w niej zasłuchać i to nie raz! A potem nie pozostanie nic innego jak po prostu śpiewać, na miarę swoich możliwości, szczerze i z serca – pomóc mogą w tym nuty zamieszczone na końcu publikacji. Wesołych Świąt!

Barbara Górecka / Dom Bajek