Please select a page for the Contact Slideout in Theme Options > Header Options

Zimowe polecanki książkowe: „Wesoły Ryjek i zima”

Zimowe polecanki książkowe: „Wesoły Ryjek i zima”
3 grudnia 2021 Redakcja DZIECI

Wraz z postępującą jesienią znikają liście z drzew, wieczory stają się dłuższe, poranki mroźniejsze, czas płynie inaczej… Sięgamy po kakao, ciepłe koce i czekamy na zimę. Ta najpiękniejsza czaruje także literacko – a ponieważ najbliższe tygodnie są idealnym czasem na rodzinne lektury zapraszamy do nowego cyklu recenzji: ZIMOWE POLECANKI KSIĄŻKOWE 🙂

Tym razem chciałabym zachęcić do otwarcia książki, która swoją premierę miała w 2015 roku. I choć jest obecna na księgarskich półkach już od kilku lat warto sobie o niej przypomnieć, szczególnie gdy nadchodzi najmroźniejsza z pór roku. „Wesoły Ryjek i zima” Wojciecha Widłaka (wyd. Media Rodzina, 2015) to zbiór ciepłych i mądrych opowiadań na różne sposoby nawiązujące do przygód, które trafiają się wielu rodzinom w zimowe miesiące. Wśród Ryjkowych perypetii, przemyśleń i obserwacji pojawiają się takie wątki, jak podróż w góry na narty i …brak śniegu na miejscu. Niecierpliwe oczekiwanie w domu na biały puch i ślady ptaków, które utworzą w nim intrygujący deseń. Radosna bitwa na śnieżki między tatą i dziadkiem. Są też i sceny kameralne, jak rozważania o domowym ognisku czy o żonie. Ostatnie opowiastki zaś związane są ściśle z tematyką gwiazdkową.

Wojciech Widłak niespiesznie, z czułością i mądrością opisuje świat widziany oczami swojego bohatera. Wesoły Ryjek, prosiaczek, to postać refleksyjna i uważna, potrafi świeżym dziecięcym sposobem dostrzec istotne szczegóły, które umykają dorosłym i na ich podstawie definiować to, co go otacza. Wiele w tych opowiastkach prawdy o życiu, wiele ciepła i miłości, szacunku wobec siebie nawzajem i wobec świata, który otwiera się przed czytelnikiem w pięknie codzienności.

Agnieszka Żelewska podąża za słowem kreując uproszczone postaci obwiedzione wyrazistym konturem. Precyzyjność kreski zestawia z fakturą chropowatego rysunku, którego ekspresja widoczna jest zarówno w tle jednolitego koloru z dominantą bieli, jak i w materii ubrań prosiaczkowych bohaterów. Sceny, zwłaszcza te rozgrywające się we wnętrzu, zbudowane są na świadomie ograniczonej ilości planów, brakuje w nich głębi opartej na tradycyjnie rozumianej perspektywie, co doskonale koresponduje z surowością użytej kredki i nienasyconymi barwami.

„Wesoły Ryjek i zima” to książka, która jest jak plaster na smutki, rozgrzewająca herbata po długim spacerze na mrozie czy puszysty koc w kratę, który otula zmarzniętego wędrowca. Bezpretensjonalna, bo w fabule bliska życiu, które pozwala wypełnić cieplejszym spojrzeniem, a w swojej prostocie mądra i ważna. Warto do niej wracać i ciągle na nowo odkrywać piękno zawartych w tomie opowieści.

Barbara Górecka / Dom Bajek