Please select a page for the Contact Slideout in Theme Options > Header Options

Chcieć, chcieć, więcej chcieć! Recenzja

Chcieć, chcieć, więcej chcieć! Recenzja
2 października 2020 Redakcja DZIECI

Nieodzownym w życiu człowieka jest pragnienie, by coś mieć. Może się to wyrażać na różne sposoby – poprzez budowanie wyrafinowanych kolekcji, zbieranie prasy specjalistycznej, nabywanie książek, inwestowanie w ubrania, sprzęt domowy czy mieszkanie. Konsumpcjonizm napędzany sprytnymi reklamami wymusza na nas niejako chęć posiadania, która nie zaspokaja potrzeb, a raczej szybko generuje nowe. Więcej, szybciej, więcej, szybciej…

Dorośli mniej lub bardziej radzą sobie z tym zjawiskiem, dzieci zaś są zdecydowanie mniej odporne na wezwania otaczającej je rzeczywistości, stąd warto pochylić się nad książką „Chciejskie potwory” Chelo Manchego (wyd. CoJaNaTo, 2018). Bohaterem opowieści jest kilkuletni chłopczyk, któremu towarzyszy jego własny osobisty chciejski potwór o wesołym imieniu Oskar. Początkowo niegroźny koleżka, szybko rośnie w siłę i zaczyna sprawiać chłopcu kłopoty… Trudno jest bowiem powiedzieć sobie STOP, gdy stół ugina się od apetycznych słodkich babeczek, nawet, gdy później robi się naprawdę niedobrze. Trudno ograniczyć czas przyjemnego grania na konsoli czy telefonie, nawet kosztem bolących kciuków. Nie wspominając o byciu w centrum uwagi – to naturalna potrzeba wielu z nas, nie ma w niej nic niepokojącego, o ile następuje także czas wyciszenia i koncentracji na innym człowieku.

Chelo Manchego w prosty i trafiający w sedno sposób prowadzi dzieci po różnych pułapkach narastających pragnień, nie pozostawia ich jednak w problemie samymi, a wskazuje na drogę do pracy nad sobą. To niełatwe zadanie, a jednak chłopiec, bohater książki, radzi sobie ze swoim wewnętrznym chciejskim potworem, oddychając głęboko i będąc cierpliwym. Ważną rolę odgrywa także świadomość tego, kiedy postawić sobie samemu granicę. Wielki Oskar przechodzi głęboką przemianę stając się zwyczajnie małym Oskareczkiem. Obydwoje żyją w zgodzie i miłości, bo chcieć czegoś bardzo mocno od czasu do czasu też jest przecież ważne i potrzebne. I jak najbardziej naturalne.

Celowo uproszczone ilustracje autora, młodego artysty pochodzącego z Salwadoru, przypominają nieco charakterystyczne rysunki dzieci szkolnych, zaś prosta kreska i nieco zgeometryzowane postaci przywołują na myśl inspiracje pierwszymi grami komputerowymi. Intensywne malarskie tło w ciepłych barwach ciekawie dopełnia szatę graficzną książki.

„Chciejskie potwory” mogą stać się punktem wyjścia do kluczowych rozmów dorosłych z dziećmi, do określenia własnej postawy wobec konsumpcjonizmu, jak i kształtowania rozsądnego stosunku do tematu u najmłodszych. A sprawa jest ważna i zataczająca coraz większe kręgi, co tym bardziej czyni ją istotną i konieczną do przemyślenia oraz przepracowania we własnym życiu.

Barbara Górecka / Dom Bajek