Kiedy byłam mniej więcej dziesięcioletnią dziewczynką w moje ręce trafiła ważna dla mnie książka przedrukowana z oryginału niemieckiego: duża, formatu A4, ze sztywną okładką, poświęcona kulinariom. Każda strona obfitowała w zdjęcia oraz instrukcję obsługi, jak domowym sposobem wykonać desery lodowe inspirowane pszczołami, kanapki w formie statków czy efektowne przekąski czyli owoce oraz bakalie maczane w rozpuszczonej czekoladzie. Fotografie zainspirowały mnie tak mocno, że książka stała się jedną z moich ulubionych, a lektura zaowocowała licznymi eksperymentami w kuchni.
Autorska książka kulinarna Karoliny Dudek, mamy dwóch dziewczynek, miłośniczki dobrej oraz zdrowej kuchni, „Dudek i Pomidorek. Kanapkowe przyjęcie” (wyd. 2021) jest zaproszeniem do takiej właśnie przygody. Powołując do życia dwie literackie postaci Dudka – smakosza i wędrowca oraz Pomidorka – małego pisklaczka autorka stworzyła baśniową oprawę dla jedzenia. Oprawę, która zdecydowanie wzbudza apetyt i zainteresowanie, nawet tych dzieci, które uchodzą za największe niejadki w rodzinie.
Dudek i Pomidorek urządzają przyjęcie dla swoich leśnych znajomych, sporządzają listę gości, wybierają się na zakupy, obmyślają menu. Po różnych dyskusjach i rozważaniach postanawiają przygotować KANAPKOWĄ NIESPODZIANKĘ. Na talerzu pojawia się kanapka żabka z oczami z przekrojonego jajka na twardo, lisek z futerkiem z tartej marchewki, borsuk z pasami usypanymi z ziaren czarnego sezamu… Listę dań dopełnia domowa lemoniada cytrynowo-pomarańczowa i piękna warzywna tęczowa sałatka. Jestem pewna, że wspólne szykowanie kanapek według pieczołowicie przedstawionej instrukcji będzie okazją do pysznej zabawy w rodzinnym gronie. Na końcu książki autorka umieściła też zbiór bardzo przydatnych na co dzień przepisów.
Karolina Dudek nie tylko gotuje, ale i układa z jedzenia wielobarwne ilustracje, bawiąc się formami, kolorami i fakturą. Brokułowe drzewa, dachówki z plasterków papryki, cytrynowe słońce i ogórkowe krajobrazy, kapelusze grzybów wycięte z pomidorków koktajlowych czy czarnych oliwek pobudzają wyobraźnię i… apetyt 🙂 SMACZNEGO!!!
Barbara Górecka / Dom Bajek
