Please select a page for the Contact Slideout in Theme Options > Header Options

Duży i samodzielny. Recenzja

Duży i samodzielny. Recenzja
23 sierpnia 2021 Redakcja DZIECI

Temat samodzielności dziecka jest bardzo złożony. Z jednej strony wypatrujemy jej wszelkich oznak, puchniemy z dumy, gdy nasze ukochane maleństwo rozpoczyna przygodę z „ja sam”. Gdy samo zaczyna się ubierać, nie potrzebuje towarzystwa w toalecie, sprzątnie klocki po zabawie. W wyobraźni już widzimy przyszłość ucznia, który siłą własnej woli siada do zadań domowych czy nastolatka, z którym nie ma konieczności prowadzenia długich sporów o to, kto wyniesie śmieci. Tymczasem droga do samodzielności bywa nieraz długa i niełatwa – dla obu stron. Dziecko musi mieć wystarczająco czasu, by nauczyć się działać na własny rachunek, rodzic często potrzebuje go nawet więcej, by dać córce czy synowi dość przestrzeni na ten konieczny życiowy eksperyment.

„Jestem już duży” Susanny Isern, nowość wydawnictwa Tako (2021) to książka z typu takich, które bardzo podobają się kilkulatkom, a w głowie długo rezonują dorosłym. Zbliża się ważna uroczystość, żółwica będzie świętować setne urodziny, mama słonica szykuje dla przyjaciółki niespodziankę – przyjęcie urodzinowe. Jej synek z ochotą deklaruje pomoc.

Mama bez wahania powierza mu ważną misję do wypełnienia: spisuje listę zakupów i wysyła słonika w miasto. Nasz bohater, punkt po punkcie, realizuje każdy element, choć efekt końcowy daleki jest od wyobrażenia o sukcesie. Czekolada miała zbyt kuszący zapach, by ją po prostu nieść w torbie na sprawunki, jajka wypadły z siatki podczas chwilowej przerwy na skakanki z przyjaciółmi, zapałki zamoczyły się w rzece, zegarmistrz zdążył zamknąć swój warsztat… Zmartwiony słonik wraca do domu z poczuciem silnego rozczarowania.

Pastelowe, jasne rysunki Marty Cabrol budują ciepły i optymistyczny obraz zarówno słoniowej rodziny, jak i samego miasteczka oraz jego mieszkańców. Dużo w nich zabawnych detali, Jajostrusiarnia zachęca wesołym szyldem, żyrafa jadąca na czerwonym rowerze powiewa krawatem, jeż wrzuca tradycyjny list do tradycyjnej skrzynki pocztowej. Panuje tu miła i serdeczna atmosfera.

Pełen ciepła finał opisywanej historii zdecydowanie daje do myślenia. Mądra reakcja mamy nie tylko niesie wsparcie dziecku, ale i jest lekcją dla nas samych, którzy często mamy zbyt wygórowane oczekiwania względem życia. A przecież samodzielność nieuchronnie wiąże się z popełnianiem błędów, o wiele bardziej istotne jest wyciąganie wniosków oraz zadbanie o siebie, o czym przypomina nam Susanna Isern, autorka wielu szczególnie wartościowych książek dla rodzin.

Barbara Górecka / Dom Bajek