Please select a page for the Contact Slideout in Theme Options > Header Options

Niech żyje wyobraźnia! Recenzja

Niech żyje wyobraźnia! Recenzja
25 sierpnia 2020 Redakcja DZIECI

W literaturze zdarzyć się może wszystko, to jest jej największy atut. Gdy czytelnik otwiera książkę staje przed nim świat wykreowany przez autora, następuje pewnego rodzaju symboliczne zjednoczenie dwóch osób – piszącego i chłonącego jego słowa. Warto ten podstawowy argument przytaczać dzieciom od czasu do czasu, aby potrafiły spoglądać na książkę jak na okno, przez które zajrzeć można do zupełnie innej rzeczywistości.

Grzegorz Janusz wyobraźnię ma całkiem tęgą, wbrew tytułowi swojej książki. „Niezbyt tęga księga” to zbiór krótkich, nie związanych ze sobą, opowiadań, w których pisarz podejmuje bardzo różne wątki z pogranicza świata rzeczywistego i poetyki absurdu (wyd. Adamada, 2019).

Nie są to opowieści o zwartej i solidnej fabule, a raczej pewnego rodzaju impresje literackie, często o zaskakującym zakończeniu. Zadziwia już sam dobór bohaterów i sytuacji – zbiór otwiera groteskowe i bardzo śmieszne opowiadanie o pomidorze. W innym grupa mimów Kim, Tom i Pan występują w relacji na żywo w… radiu. Mieszkańcy dalekiej Syberii, dawno temu zamiast nauczyć się nazw sąsiednich ludów dodawali do własnej nazwy przedrostek Nie-, w ten sposób okazało się, że obok Nieńców żyją Nienieńcy, a jeszcze dalej Nienienieńcy… Nieszczęśliwa gąsienica Gosia postanawia mścić się na całym świecie i pożerać wszelkie czterolistne kończyny – by wszyscy byli podobnie nieszczęśliwi, jak ona sama.

Zdecydowanie króluje w tej książce wyobraźnia, a Grzegorz Janusz ze swobodą pokazuje, że w wyimaginowanym świecie pisarza można łączyć ze sobą pozornie odległe elementy. Jest to wspaniałe ćwiczenie umysłowe dla młodych czytelników – otwierające na specyficzną dawkę surrealizmu lub odwrotnie, może dzięki tej lekturze docenią bardziej tradycyjny układ klasycznych form literackich? Choć raczej spodziewałabym się wybuchów śmiechu, dzieci w kwestii absurdalnych opowieści mają naprawdę dużo do przekazania dorosłym.

Tom opowiadań zilustrował Wojciech Pawliński świetnie dopasowując humor rysunkowy do żartobliwych historyjek. Skrótowo ujęte postaci, zaakcentowana mimika oraz duże wyczucie barwy przywołują mistrza Polskiej Szkoły Ilustracji, twórcę o zdecydowanie satyryczno-komediowym zacięciu, jakim był Mirosław Pokora.

Cenię sobie książki nieoczywiste, choć ze względu na swoją specyfikę mogą one nie trafić w gusta wszystkich czytelników. Jeśli jednak poświęcimy im więcej uwagi z pewnością docenimy pióro autora oraz wysmakowane rysunki, które świetnie ilustrują tekst. Co z kolei może pozwolić naszej własnej wyobraźni podryfować w zupełnie nowe obszary…

Barbara Górecka / Dom Bajek