Please select a page for the Contact Slideout in Theme Options > Header Options

Tajemnice, szkatułki i spotkanie. Recenzja

Tajemnice, szkatułki i spotkanie. Recenzja
10 sierpnia 2021 Redakcja DZIECI

Cenię książki mające wyraźny wpływ na wyobraźnię, napisane ze smakiem, z użyciem wyrafinowanych słów, a jednocześnie nie nazbyt skomplikowane. Tytuły, które pozwolą zachwycić się pięknem języka polskiego i brzmieniem rzadko używanych zwrotów, o przemyślanej fabule, w której każdy element ma swoje wyraźne miejsce. Książki takie odrobinę niedzisiejsze, a jednocześnie bardzo aktualne, ważne i pod warstwą z pozoru zwyczajnej opowiastki podbarwionej magią niosące istotne przesłanie.

Antonina Kasprzak fantastycznie łączy ze sobą owe elementy budując świat przedstawiony w opowieści o tajemniczej jedenastolatce o długich białych warkoczach i zatrzymującym uwagę smutnym wzroku. „Wiłka. Smocza dziewczynka” (wyd. Bis, 2018) to historia wciągająca od pierwszych wersów. Jej bohaterkami są przede wszystkim dziewczynki: Pola i jej młodsza siostra Klara, zwana Bułeczką oraz tytułowa Wiłka, której mama nie pozwala kontaktować się z nikim, a nawet opuszczać domu. W tle rozgrywa się rodzinna sytuacja z gatunku kryzysowych – mama w niespodziewanej ciąży trafia na dłuższy czas do szpitala, sfrustrowany pracą ojciec musi znikać na długie dnie w delegacji, siostry – choć pod opieką ciotki – muszą stawić czoła nagłej konieczności bycia samodzielnym. W tym zawirowaniu Pola natrafia na Wiłkę, a splot różnych wydarzeń pozwala dziewczynkom odkryć jej tajemnicę.
Antonina Kasprzak umiejętnie przeplata momenty żartobliwe z dramatycznymi, wiele miejsca zostawiając emocjom, które odczuwają główne bohaterki, zwłaszcza Pola. Przemyślany scenariusz pozwala swobodnie toczyć się fabule i pozostawia czytelnika w intrydze do samego końca książki.

Opowiedziana historia daje też pretekst do wielu przemyśleń, nikt tutaj nie jest czarny ani biały, ostatecznie zły czy dobry – to raczej różne odcienie życia mogą prowadzić do trudnych sytuacji.
Z „Wiłką. Smoczą dziewczynką” zapoznałam się w wersji dźwiękowej, w audiobooku fenomenalnie interpretowanym przez Dominikę Kluźniak (wyd. Bis, 2020). Aktorka mistrzowsko oddaje percepcję dziecka jednocześnie nawet na moment nie tracąc uważności i szacunku dla bohaterów książki. Jej subtelny głos doskonale prowadzi przez meandry opowieści, budując lub łagodząc napięcie w odpowiednich momentach.

„Wiłka. Smocza dziewczynka” to tytuł, który ma w sobie wiele warstw i tonów, a problemy, które porusza autorka są ponadczasowe i na tyle uniwersalne, że warto wrócić do lektury wielokrotnie, za każdym razem odkrywając dla siebie nowe znaczenie czy sens. To także fenomenalna książka do słuchania razem z dziećmi, do przeżywania z nimi emocji i konfrontowania się z własnymi przemyśleniami. Bo to po prostu mądra, piękna i wzmacniająca opowieść.

Barbara Górecka / Dom Bajek