Please select a page for the Contact Slideout in Theme Options > Header Options

Leśne warsztaty. Recenzja

Leśne warsztaty. Recenzja
15 stycznia 2021 Redakcja DZIECI

Pozostając w leśnym klimacie – niedawno pisząc recenzję książki „Leśne wędrówki” namawiałam gorąco do wpisania w plan noworocznych postanowień regularnego kontaktu z przyrodą – warto pochylić się nad książką tym razem napisaną z myślą o tych dorosłych, którzy chcieliby częściej bywać w lesie, ale być może poszukują jeszcze dodatkowej inspiracji.

„Leśne warsztaty” Anny Jodełki (wyd. Pracownia k., 2020) to przyjemnej objętości lekki przewodnik po zabawach w terenie. Autorka dedykuje go nauczycielom, edukatorom i rodzicom, zatem wszystkim tym, którym los dziecka nie jest obojętny, jak i tym, którzy sami czerpią z kontaktu z naturą wiele radości.
Książka dzieli się na odpowiednie, mądrze przemyślane rozdziały. Część teoretyczną budują interesujące segmenty, które dają przede wszystkim podstawy z zakresu wiedzy o rozwoju dziecka. Są też wyraźną zachętą do tego, by znaleźć przestrzeń na dystans od elektroniki czy miasta, by wyciszyć się w otoczeniu drzew i w zieleni odnaleźć nową jakość codzienności. Następnie autorka zachęca do wykonania kolejnego kroku – ruszenia z dziećmi do lasu. Przytacza konkretne wskazówki, jak te o kleszczach czy zasadach bezpieczeństwa.

W rozdziale „Leśne harce” podaje zaś przykłady zabaw i zadań, które śmiało możemy wykorzystać w naturze. Mnie osobiście bardzo zainspirowała ścieżka bosych stóp – sensoryczna dróżka ułożona z różnorodnych naturalnych elementów (kamyki, patyki, szyszki) oraz pomysł lepienia błotnych bomb. Równie zachęcająco brzmi tworzenie lasu w słoiku czy organizacja spaceru na orientację.
Całość wieńczy zbiór wywiadów z leśnymi edukatorami, którzy dzielą się swoim doświadczeniem. To bardzo inspirujące i ciekawe wypowiedzi, z których zdecydowanie warto czerpać.

Edukacja blisko natury nie musi odbywać się tylko w lesie, w miastach także znajdują się tereny nieco bardziej dzikie – łąki, nieużytki, okolice rzek. Można i warto szukać nieoczywistych ścieżek bliżej lub dalej od domu, najważniejsze, że razem i w dobrej atmosferze. Przyroda odwdzięczy się nam bardzo szybko widokiem ptasiego pióra, pąkiem szykującym się do kwitnienia, tropami zwierząt i powietrzem, z którego można czerpać bez granic. To naprawdę przyjemna perspektywa.

Barbara Górecka / Dom Bajek