Please select a page for the Contact Slideout in Theme Options > Header Options

Nie! Recenzja.

Nie! Recenzja.
29 maja 2020 Redakcja DZIECI

Chcielibyśmy, by świat dzieci był szczęśliwy. Wolny od trosk dorosłego kalibru, by ich dziecięce umysły zaprzątały zagadnienia ilości kropek na pancerzach biedronek, tropienie gąsienic, smakowanie lodów czy bieganie boso po łące. By dotyk niósł ważny przekaz – przytulam, bo kocham. Przytulam, bo bardzo tego potrzebujemy. Bo to najpiękniejsza droga do wzmocnienia i wyciszenia w trudniejszej emocji. Otrzymaliśmy przecież ciała – mocne ręce stworzone do krzepiących objęć, delikatne dłonie narodzone po to, by głaskać wstrząsane płaczem główki, ciepły zapach ciała rodzica, który niesie ukojenie i poczucie bezpieczeństwa, bliskość przyjaciela ważniejsza od miliona słów…

I dlatego tym bardziej kłuje i boli, gdy piękno dotyku i bliskości zostaje poszarpane złem. Trudno uwierzyć, że takie sytuacje mogą mieć miejsce, że ludzie potrafią wykorzystywać niewinność i zaufanie dzieci. Książka „Zły dotyk. Nie!”, którą napisali Delphine Sauliere oraz Gwénaëlle Boulet to tytuł bezkompromisowy, powstał, by niczym znak ostrzegawczy chronić piękno (wyd. Muchomor, 2019). Publikacja wchodzi w skład niezwykle ważnej i potrzebnej serii „Przeciw przemocy”, w ramach której dostępne są obecnie dwa tytuły, skierowana jest dla dzieci w wieku szkolnym. Czekam na następne.

Struktura książki opiera się na sześciu krótkich, acz wymownych komiksowych historiach dzieci, trzech chłopców i trzech dziewczynek. Opisywane sytuacje dzieją się w różnych środowiskach: w Internecie, na treningu, w rodzinie z miłym wujkiem czy z nastoletnim kuzynem, z przyjemną panią, która obiecuje casting do filmu młodzieżowego czy z sąsiadem, który okazuje się być niebezpiecznym starszym panem. Co ważne – w opisywanych historiach wyraziście nazywane są uczucia, które czuje dziecko – niepokój związany z niejasnością relacji, wstyd, strach, gniew, że się nie zareagowało… W każdej jednak to dziecko znajduje w sobie odwagę do tego, by opowiedzieć o wszystkim zaufanej osobie dorosłej. I zakończyć to, co nie powinno się dziać.

Autorzy podsumowują każdą z historii wyraźnie wyznaczając granice między pełnym miłości przytuleniem kogoś z rodziny, a tym, które jest krzywdzące i niezgodne z prawem. Podkreślają zasady bezpiecznego zachowania, jak i to, że wokół nas są różne osoby, które mogą nieść pomoc.

Przy pierwszym spojrzeniu moje wątpliwości wzbudziła warstwa graficzna książki, jednak szybko zdałam sobie sprawę, że nieskomplikowany komiksowy wyraz obrazu i jego klarowna struktura wpływa na przekaz, który musi być czytelny, by niósł pomoc i świadomość. Przemyślany tekst oraz ilustracje zostały gruntownie przeanalizowane przez profesjonalistów, którzy pracują z dziećmi doświadczonymi przemocą.

Chciałabym, aby takie publikacje nie były potrzebne. Rzeczywistość może być jednak druzgocąco inna, często latami ukrywana jest krzywda dzieci. Miejmy nadzieję, że dając możliwość nieskrępowanego wglądu do treści książki, ustawiając ją w swobodnym zasięgu uczniów damy im odwagę, by stawili czoła problemowi. Nie sami, a z z pomocą ludzi, którzy wiedzą, jak ukoić ból i nie dopuścić do kolejnych przestępstw.

Barbara Górecka / Dom Bajek