Magia opowieści
Są takie książki, które wywołują dreszcz na całym ciele. Ich fabuła od początku do końca prowadzona jest w taki sposób, że nie można oderwać się od lektury, a czytanie sprawia niezwykłą przyjemność. Są też i książki, do których trzeba się trochę przekonać, by je docenić w pełnej krasie. Co je łączy? Miłość do słowa, wyobraźnia, która pulsuje, świat przedstawiony, który zaprasza nas w głąb opowieści.
O wielkiej miłości do książek, międzypokoleniowym porozumieniu i misji czytelniczej w poetycki sposób opowiada Klaus Hagerup, norweski pisarz, tłumacz, scenarzysta, aktor i reżyser w niespiesznie toczącej się historii „O dziewczynce, która chciała ocalić książki” (wyd. Czarna Owca, 2019/2021). Narracja rozgrywa się w miasteczku, główną bohaterką jest Anna, która u progu dziesiątych urodzin szczerze boi się tego, że kiedyś się zestarzeje. Niepokój wzbudzają w niej też inne rzeczy, ale to właśnie upływ czasu staje się tym, co zostawia ciemny cień na jej sercu.
Wielką miłością Anny jest zaś literatura. Dziewczynka dosłownie pochłania książki. Nic zatem dziwnego, że na wieść o tym, że wiele z tych, które składają się na księgozbiór jej ukochanej biblioteki ma zostać zniszczonych, ponieważ nikt ich już nie wypożycza Anna postanawia je uratować. Czyta i czyta, nadal jednak to za mało…
Wtedy w jej ręce, dzięki poleceniu ze strony zaprzyjaźnionej bibliotekarki pani Monsen, trafia książka „Zaczarowany las” – od tego momentu subtelnie zarysowana intryga gęstnieje, a narracja nabiera innego tempa. Klaus Hagerup prowadzi czytelników różnymi ścieżkami, by w finale mogli dokonać razem z Anną wielce ważnego odkrycia natury filozoficznej.
Lisa Aisato, norweska ilustratorka wyróżniająca się swoim charakterystycznym fotorealistycznym stylem rysunku, w który wplata elementy magii, towarzyszy opowiadaniu budując atmosferę tajemniczości i wzmacniając nastrój narracji. Kreuje barwną galerię wyrazistych, czasem wręcz lekko przerysowanych bohaterów opowieści i silnie zapisuje się w czytelniczej wyobraźni.
Zanurzając się w świat opowiedziany w „O dziewczynce, która chciała ocalić książki” nabiera się ogromnego apetytu na czytanie i chęci do natychmiastowej wizyty w bibliotece. To cenna wiadomość!
Barbara Górecka / Dom Bajek
