Please select a page for the Contact Slideout in Theme Options > Header Options

Stary niedźwiedź mocno śpi… Recenzja.

Stary niedźwiedź mocno śpi… Recenzja.
27 grudnia 2019 Redakcja DZIECI

Któż nie opamięta tej piosenki z dzieciństwa, śpiewanej bardzo często także i przez dzisiejsze przedszkolaki? Ma w sobie wiele elementów tak lubianych przez dzieci – łatwo zapadającą w pamięć melodię, zabawę grupową oraz, co prawdopodobnie jest w tym przypadku najbardziej istotne, grę pozwalającą oswajać własne strachy. Miarowe odliczanie zbliżające nas do momentu pobudki niedźwiedzia wprowadza miłe napięcie, ekscytację i obiecuje nadchodzące szaleństwo dziecięcej ucieczki i gonitwy.

Właśnie tak widzę książkę „Jak rozpoznać misia. Poradnik dla początkujących” Michelle Robinson (wyd. Zielona Sowa, 2019). Oto już spoglądając na okładkę poznajemy jej głównych bohaterów – dziarskiego osobnika płci nieokreślonej z nad wyraz dużym plecakiem, zaopatrzonego w metalowy kubek turystyczny oraz stosowny notatnik. Tenże bohater szykuje się właśnie na eskapadę do gęstego lasu w celu spotkania oko w oko z niedźwiedziem. Towarzyszy mu nie kto inny jak pluszowy miś.

Michelle Robinson z przymrużeniem oka przedstawia nam eksploratora dzikich kniei ukazując dwa gatunki rosłych niedźwiedzi – brunatnego oraz czarnego (choć oczywiście bywają i urocze mieszańce). Z pozoru beztroski wypad zaczyna nieco tężeć od umiejętnie podawanej, z doskonale wyważonym humorem, grozy. Bo spotkanie z niedźwiedziem może jednak przestraszyć. Zwłaszcza, gdy ten doskonale wspina się po drzewach, czy zainteresuje się „udającym martwego człowiekiem”, gotów skosztować go będąc głodnym.

Jak się zbudzi to nas zje… Chciałoby się zaśpiewać. Historię książkową, jak to w opowieściach bywa, budują liczne zwroty akcji, a jej zwieńczenie daje nieco do myślenia. Bo Michelle Robinson z początku głaszcze czytelnika dając mu iście bajkowe rozwiązanie, a na następnej stronie wywraca do góry nogami wszystko, cośmy sobie o tej historii umyślili. I przy okazji uczciwie dodając informację o tym, że spotkanym w rzeczywistości niedźwiedziom daleko w obyciu do pluszowych miśków.David Roberts, znany z fantastycznej serii książek o dzieciach szczególnie utalentowanych („Rózia Rewelka inżynierka”, „Ada Bambini naukowczyni” czy „Ignaś Kitek architekt”) także i w tej książce bardzo umiejętnie operuje rysunkiem niemal kaligraficznym, świetną kolorystką i ciekawie zbudowaną formą.

Trzecia godzina – niedźwiedź łapie! Dajmy się złapać tej książce. Warto!

Barbara Górecka / Dom Bajek

„Jak rozpoznać misia. Poradnik dla początkujących” Michelle Robinson
ilustracje:
wyd. Zielona Sowa, 2019