Please select a page for the Contact Slideout in Theme Options > Header Options

To NIENORMALNE….? Recenzja

To NIENORMALNE….? Recenzja
31 marca 2021 Redakcja DZIECI

Jak szybko i łatwo przychodzi nam oceniać kogoś powierzchownie i nie spojrzawszy na jego wnętrze? Operowanie schematami to z jednej strony coś naturalnego, element edukacji, który wpajany jest nam od najmłodszych lat. Jabłuszka są czerwone, a banany żółte. Dziewczynki noszą długie włosy, chłopcy najbardziej lubią samochody. I choć dobrze wiemy, że w tych zdaniach nie ma kłamstwa, ale jednak prawda tak ostatecznie zarysowana, w rzeczywistości okazuje się bardzo różnorodna i wymykająca się definicji. Dzieci mają niezwykłą umiejętność rozumienia tego stanu rzeczy, do chwili, w której nie zostają celowo zamknięte w pewne ramy, a ich naturalnie szeroki i pełen otwartości światopogląd zaczyna mieć ograniczenia. Czy można tego uniknąć? I tak, i nie. Uczenie się poprzez przyswajanie schematu jest najbardziej naturalne, to naszym zadaniem na dalszym etapie jest przedstawianie dziecku różnych odcieni i możliwości rozumienia danej kwestii, by nie zatraciło swobody i otwartości.

„To nienormalne” Mar Pavón (wyd. Mando, 2019) jest fenomenalnie prostym i ważnym tytułem, który może okazać się bardzo pomocnym w tej materii. Bohaterem książki jest nietuzinkowy słoń o nienormalnie długiej trąbie. Pociesznie wyglądający zwierzak nie odczuwa kompleksów na tym punkcie, wprost przeciwnie – charakteryzuje się ciepłą osobowością i jest gotów użyć swojej nieoczywistej cechy, by pomagać innym. Otula szyję żyrafy, pomaga wspinać się na drzewa małpkom staruszkom, buja inne zwierzęta, rysuje serduszka na piasku… W gromadzie zwierząt żyje jednak niespecjalnie przyjemny hipopotam, któremu bardzo owa nienormalna trąba przeszkadza. Jak w każdej dobrze skrojonej opowieści bywa, następuje nieoczekiwany zwrot fabuły, a splot wydarzeń pozwoli na osobiste zetknięcie się obydwu bohaterów. Czy zwycięży naturalna słoniowa troska o innych, czy być może tym razem szykanowany wcześniej przez hipopotama bohater odmówi pomocy?

Laure du Faÿ ilustruje tę mądrą opowieść lekko i z humorem, szczególnie głównemu bohaterowi nadając wizerunek odrobinę nieporadnej, aczkolwiek bardzo życzliwej postaci. Ma on w sobie coś z uroku innego literackiego słonia – Pomelo, co pozwala tym bardziej zaprzyjaźnić się z niebieskim zwierzakiem.

Lecz nie tylko o słoniu to historia. Mar Pavón pozwala hipopotamowi zrewidować swój srogi i niesprawiedliwy osąd. Z czego wynikało jego spojrzenie? Być może sam zaznał od innych złego traktowania, nie potrafił zaufać i otworzyć się na inność? To także pytania, które warto zadać sobie oraz dziecku podczas lektury, przemyślenie odpowiedzi to zaś ważny, długi i szczególnie potrzebny proces, który zaowocuje za jakiś czas. Wart naszego wysiłku.

Barbara Górecka / Dom Bajek