W chmurze lekka jak para,
w wiadrze ciężka jak ołów…
– tymi słowami opisała wodę Teresa Ferenc w jednym ze swoich wierszy. Jej delikatność i jednocześnie siła zadziwiają i wzbudzają respekt, a zmienna i nieokiełznana natura fascynuje od zarania. Anna Skowrońska podejmuje wątek wody w książce, która formatem i pomysłem kontynuuje opublikowany rok wcześniej „Wiatr”, dzięki czemu do naszych rąk (i oczu!!!) trafia tytuł nie tylko pięknie wydany, ale i pełen solidnie przygotowanej oraz ciekawie przedstawionej wiedzy.
„Woda” (wyd. Muchomor, 2021) to popularno-naukowe kompendium pozwalające przefiltrować temat jednego z kluczowych czynników budujących środowisko na Ziemi, źródła życia, jak i potężnego żywiołu. Anna Skowrońska badawczo przygląda się różnych procesom ukazując opisywane zjawisko w wielu odsłonach, zbierając fakty, dane i argumenty znacznie wzbogacające erudycję młodego czytelnika.
Zaskakujący jest już początek książki, w którym, autorka zestawia wzmianki o tym, jak wiele wody potrzebne jest do wytworzenia jedzenia czy przedmiotów naszego codziennego życia oraz w ilu procentach nasze otoczenie składa się z wody. Ludzkie ciało zawiera jej 70%, mózg aż 80%. Meduza to 95% wody, kot 80%. W ten obrazowy sposób wkraczamy w pięknie podane informacje: ile jest wody na Ziemi? Czym jest parowanie, a czym zamarzanie? Jakimi prawami rządzą się przypływy i odpływy? Czy na Marsie płynie woda? I najważniejsze – jak powstała ta pasjonująca substancja? Anna Skowrońska przedstawia nam także inne aspekty arcyciekawego tematu opowiadając o możliwościach transportu śródlądowego i oceanicznego czy opisując wątki podróżnicze – w tym niezwykłe wyprawy Aleksandra Doby. Nie ucieka także od spraw ważkich, związanych ze zmianami klimatu.
Książkę zaprojektowały, podobnie jak wspomniany „Wiatr”, dwie od lat zauważalne i wyróżniające się ilustratorki: Agata Dudek i Małgorzata Nowak, tworzące warszawskie Acapulco Studio. Dzięki ich wyobraźni powstaje seria o wyglądzie nowoczesnym i przykuwającym wzrok, zgeometryzowane obrazy dalekie są od nudy, a intrygujący dobór nie tylko form, ale i kształtów na długo pozostaje w pamięci.
Oba tytuły dają nadzieję na to, że niebawem na księgarskie półki trafią kolejne elementy serii – życzyłabym tego sobie i pozostałym czytelnikom, bowiem takich książek nigdy za wiele.
Barbara Górecka / Dom Bajek
