Please select a page for the Contact Slideout in Theme Options > Header Options

„Dzieci” polecają pod choinkę – zimowa recenzja książkowa (10)

„Dzieci” polecają pod choinkę – zimowa recenzja książkowa (10)
3 grudnia 2022 Redakcja DZIECI

Kiedy dni stają się coraz dłuższe, a poranki chłodniejsze najwyższy czas, aby pomyśleć o zimie, a tę najpiękniejszą, baśniową, magiczną z pewnością znajdziemy w książkach. Każdego roku na księgarskich półkach pojawiają się pachnące cynamonem, błyszczące i wzruszające tytuły, które wpływają na rodzinną atmosferę, świąteczny nastrój i nierzadko stają się ważnym składnikiem domowych rytuałów. Wśród nich są książki świąteczne, książki o Świętym Mikołaju, elfach i śniegu czy te podzielone na 24 rozdziały – do czytania każdego dnia grudnia aż do Wigilii. Apetyczne i rozgrzewające serca.

Szwedzkie książki zimowe mają swoją charakterystyczną miękką powolność. Świat otulony ciemnością i jednocześnie rozświetlony ciepłem świec oraz licznych lampionów, aksamitny i cichy od głębokiej warstwy śniegu, a także silnie związany z naturą – w takiej scenerii rozgrywają się snute subtelnie opowieści. „Lis i skrzat” Astrid Lingren (wyd. Zakamarki, 2022) jest właśnie opowiadaniem, w które ma się ochotę zanurzyć z kubkiem gorącej krzepiącej herbaty.

Nie wszystkim jest tej bożonarodzeniowej szczególnej nocy ciepło. W głębokim lesie mieszka lis Mikael, który jest głodny. Zakrada się do samotnego gospodarstwa licząc na posiłek i nieuwagę mieszkańców świętujących w rozświetlonym domu. Jeszcze ktoś mieszka w tej zagrodzie – to stary skrzat pilnujący bezpieczeństwa tutejszych zwierząt. Tej nocy nie przegoni lisa, a zaprosi do wspólnego posiłku. Ich losy powiąże misa ciepłej strawy, bo skrzat wie, że nikt nie powinien być głodny…

Eva Eriksson rysuje zimową scenerię delikatną miękką kreską. Błyszczący granat nocy rozświetlony milionami gwiazd dopełnia szarawo-błękitną połać śniegu i świerkowe gęste gałęzie gęstego lasu. Ciepłe światło choinkowych światełek i zimowych lampionów współgra z rudopomarańczowym akcentem futra Mikaela. Lis nie jest w tej opowieści chytrym złodziejem, a samotnym stworzeniem, które szuka ciepła i jedzenia. Mądry stary skrzat podzieli się z przybyszem czyniąc z jego postaci osobę chcianą, wyjątkowego gościa, który nie musi się już nigdzie zakradać.

Astrid Lindgren znów dokonuje przemieszania utartych klisz i odwraca role, które na dobre wpisały się już w nasze umysły. Jej zmysł prowadzenia opowieści uczy uważności i otwiera serce. A nastrojowe rysunki Evy Eriksson czynią z tej książki bożonarodzeniowy poemat o potrzebie obecności.

Barbara Górecka / Dom Bajek