Please select a page for the Contact Slideout in Theme Options > Header Options

„O Misiu, który chciał być szczęśliwy”. Recenzja

„O Misiu, który chciał być szczęśliwy”. Recenzja
3 kwietnia 2024 Redakcja DZIECI

Przyjemność szybko znika, a radość trwa

Żyjemy w czasach, w których zadowolenie stało się jednym z priorytetów. Liczne aplikacje oferują wiele możliwości oceny – począwszy od smutnych czy uśmiechniętych buziek mających odzwierciedlić naszą satysfakcję z obsługi klienta w sklepie czy wystawy w muzeum, mniej lub bardziej skomplikowane systemy badające opinie i recenzje produktów czy usług – gwiazdki, punkty, lajki, komentarze… Czy odzwierciedlają stan faktyczny? Czy dają możliwość rzeczywistego przyjrzenia się temu, co nas cieszy, a co nie spełnia oczekiwań? W dobie współczesności, w której nastawienie na konsumpcję jest bardzo duże trudno o prawdziwe rozeznanie. A tym bardziej wyzwaniem jest odpowiedź na pytanie, co właściwie przynosi nam poczucie szczęścia.

„O Misiu, który chciał być szczęśliwy” (wyd. Media Rodzina, 2024, ilustracje Barbara Brun) jest trzecią częścią ilustrowanej serii książek dla dzieci „Sowie Opowieści” poruszającej tematy filozoficzne w naturalny i bliski dziecku sposób. Tym razem Éric-Emmanuel Schmitt bierze na warsztat pojęcie, które zaprzątało umysły myślicieli i etyków od wieków, a w obliczu zmieniającej się intensywnie rzeczywistości nabiera jeszcze innych znaczeń. Szczęście. Czym jest? Jak je osiągnąć? Jak odróżnić to prawdziwe, które potrafi wewnętrznie rozświetlić od innych uczuć, które choć z pozoru podobne, dają tylko chwilową satysfakcję?

Niedźwiadek Bazyl w towarzystwie Sowy Minerwy, mądrej przewodniczki i czułej mentorki, przygląda się światu szukając własnej definicji szczęścia. Nie znajduje jej w nieustannym zdobywaniu przedmiotów – ich obecność owszem jest przyjemna, ale szybko się wyczerpuje. Nie znajduje jej w nieprzerwanej gonitwie za kolejną zdobyczą, ta energia szybko potrafi się ulotnić pozostawiając poczucie niespełnienia i niedosytu.

W czym zatem zawiera się ta głęboka, cenna radość? 

W dobie przyspieszonych zmian, w której liczą się już nie minuty, a milisekundy, wezwanie do zatrzymania się oraz pełnej skupienia uważności, celebrowania wspólnego czasu z bliskimi, napawania się niespieszną radością w codzienności i szukania w niej źródła szczęścia jest bardziej niż potrzebne. Jest kluczowe do zachowania własnego, jak i szerzej rozumianego społecznego dobrostanu. Jak dobrze zatem, że powstają takie książki!

Książka została objęta patronatem czasopisma „Dzieci”.

Barbara Górecka / Dom Bajek