Gwiazdka ma to do siebie, że długo na nią czekamy, a potem mija niezwykle szybko. Pozostawia w nas jednak świąteczny nastrój oraz tęsknotę za zimą. Nic dziwnego – długie noce opatulają krajobraz za oknem mrocznym szalem, w którym skrząca się biel śniegu daje radość, subtelność i łagodność. Zapraszamy więc do nowego krótkiego cyklu recenzji książek, których fabuła rozgrywa się właśnie zimą – aby nakarmić się blaskiem tej niezwykłej pory roku.
Na pierwszy ogień przywołujemy tytuł nie dla dzieci, a przyjemną opowieść dla dorosłych czytelników. Po świątecznym trudzie każdej mamie należy się chwila błogiego relaksu i odpoczynku od reniferów, elfów i sumiastego wąsa Świętego Mikołaja 😉 Narracja książki „Ostatni śnieg tej zimy” Natalii Sońskiej (wyd. Czwarta Strona, 2022) to pełna ciepła i romantyzmu opowieść o rozpadającej się relacji małżeńskiej Marty i Pawła. Trudno nawet określić, w którym momencie i w jaki sposób w ich codzienne życie we dwoje wkradły się obojętność i rutyna. Kilkuletni staż małżeński zaczynają wypełniać samotność, bycie obok siebie, a nie budowanie wspólnej codzienności. Coraz częstsze kłótnie, ucieczka w pracę oraz różnica poglądów w kwestii ewentualnego rodzicielstwa nie pomagają w kryzysowym momencie.
Niełatwą sytuację pogłębia relacja głównej bohaterki z mamą, która zdecydowanie ma potrzebę sterowania życiem dorosłej córki. W chwili, w której Marta z Pawłem podejmują decyzję o tym, że chcą zawalczyć o swój związek dzięki sprytnie uknutemu spiskowi apodyktycznej starszej pani nieoczekiwanie pojawia się w ich życiu nowe wyzwanie. Blanka.
Siedmioletnia córka kuzynki, której rodzice są w trakcie bardzo trudnego rozwodu potrzebuje opieki na trzy tygodnie. Czy obecność nowej osoby w mieszkaniu, i to w dodatku dziecka, przewróci życie dwojga do góry nogami? Czy da iskrę oraz impuls do poprawy i tak skomplikowanej już sytuacji, czy być może będzie ostatecznym argumentem prowadzącym w stronę rozstania?
„Ostatni śnieg tej zimy” to opowieść dziejąca się w Krakowie, na przełomie dwóch pór roku, zimy oraz wiosny. Umiejscowienie fabuły nie jest przypadkowe, w momencie, w którym chłód ustępuje słońcu i nowej nadziei. Natalia Sońska pisze lekko zostawiając czytelników z serdecznym uczuciem ciepła, niczym podnosząca na duchu komedia romantyczna.
Barbara Górecka / Dom Bajek
){kind=link}