Please select a page for the Contact Slideout in Theme Options > Header Options

„Pszczoła,księżyc i drzewo”-recenzja

„Pszczoła,księżyc i drzewo”-recenzja
20 listopada 2019 Redakcja DZIECI

Jak miło jest otoczyć się przyrodą. Wejść w las i zapomnieć o wszystkich troskach z radością skupiając się na dźwiękach i odgłosach ptaków oraz owadów, przyglądać się korze drzew, szyszkom czy owocom. Obserwować naturalny cykl zmian pór roku czy w mniejszej skali – nocy i dnia, faz księżyca i jego relacji z otaczającym światem.

Wiosną otrzymaliśmy jeszcze jeden prezent, który w subtelny sposób może stać się naturalnym wsparciem dorosłego w towarzyszeniu dziecku w tym zachwycie. Trzy książki, które nienachalnie rozbudzają zainteresowanie naturą – „Pszczoła”, „Księżyc” oraz „Drzewo” Patricii Hegarty (wyd. Wilga, 2019) to zestaw zdecydowanie warty uwagi.

Pszczoła” (w podtytule „Maleńki cud natury”) to historia jednego dnia dzielnego owada. Obserwujemy pszczele ścieżki, pracę, którą wykonuje, by mogło zaistnieć najważniejsze – zapylenie. To nie tylko obraz wędrówek jednej pszczoły, ale także szersze perspektywa pszczelego roju. „Drzewo” („Każda pora roku ma w sobie piękno”) jest ilustrowanym przewodnikiem po porach roku ujętym z ciekawej perspektywy pojedynczego drzewa, które jest schronieniem dla bacznie obserwującej następujące po sobie zmiany sowy. Z kolejnymi kartkami możemy pokazać dziecku nie tylko wyrastanie czy wybarwianie liści, ale także cykl życia ptaków w ich gnieździe czy wesołe baraszkujące niedźwiadki czekające na miód. „Księżyc” („Noc dookoła świata”) to z kolei podróż po fazach księżyca, od cieniuchnego „rogalika” po pełnię, ukazany jest także nów. Zmienia się nie tylko sam księżyc, ale także otoczenie, na które pada jego srebrne światło – pustynia, tropikalne plaże, sawanny, las, aż po mroźne krainy wiecznego śniegu i lodu.

Wszystkie trzy książki to dobra pozycja dla dzieci w wieku od dwóch lat i debiutujących przedszkolaków, proste rymy (chwilami niestety zdecydowanie za mało wyrafinowane), mała ilość tekstu w zestawieniu z dominującą ilustracją tworzą narzędzie pomocne w nazywaniu świata. Urodzona w Hamburgu Britta Teckentrup maluje świat przyrody realistycznie, ale nie w sposób encyklopedyczny, dodając szczypty poezji i doprawiając całość doskonale wyważoną barwą. Dodatkowym elementem dodającym całości smaku jest przemyślana konstrukcja książek, w stronach wycięte są kształty pozwalające na dostrzeżenie ważnych szczegółów.  Intrygująco rozwiązany jest zwłaszcza „Księżyc”, zmieniający się kształt otworu nie tylko świetnie oddaje fazy księżyca, ciemna tonacja kolorystyczna dodaje książce tajemniczości i dużego uroku. To właśnie te szarości, granaty i czernie wyróżniają ją wśród dominujących w literaturze dla najmłodszych jaskrawych czy nasyconych barwach.

Warto dzieciom czytać książki od urodzenia, szczególnie ważne jest także naturalne wprowadzanie najmłodszych w świat przyrody – oba zadania możemy z czystym sumieniem, jak i estetyczną radością realizować przy wspólnej lekturze „Pszczoły”, „Drzewa” i „Księżyca”. Zabawa gwarantowana, a czym skorupka za młodu nasiąknie… Bardzo szybko widać efekty tak spędzonego wspólnego czasu – rodzinne wycieczki do lasu w poszukiwaniu skarbów, wypatrywanie owadów, słuchanie szumu liści, księżycowe opowieści. To naprawdę wielki dar.

Barbara Górecka/Dom Bajek