Please select a page for the Contact Slideout in Theme Options > Header Options

11 miesięcy na Antarktydzie. Recenzja

11 miesięcy na Antarktydzie. Recenzja
28 października 2021 Redakcja DZIECI

Każda podróż niesie w sobie cząstkę poznania samego siebie. Niezależnie od tego, czy wyruszamy bardzo daleko czy zaledwie kilkanaście kilometrów od domu, pokonujemy trasę samochodem czy na własnych nogach, sami czy w gromadzie – fakt bycia w innym miejscu stawia nas w nowej, czasem zupełnie nieznanej sytuacji. Jeśli jednak zaczynamy myśleć o misjach, które same w sobie są szczególnym wyzwaniem – mam na myśli na przykład podróże kosmiczne czy eskapady naukowe w głąb dalekich, wyjątkowo trudno dostępnych miejsc, konfrontacja z poczuciem własnego człowieczeństwa jest nieunikniona.

Książka „Rok wśród pingwinów” Lindsaya McCrae (wyd. Prószyński i S-Ka, 2021) reportera, który od dziecięcych lat fascynował się przyrodą oraz filmem, to obszerny, wielostronicowy pamiętnik będący nie tylko zapisem jego trwającej 11 miesięcy wyprawy na Antarktydę. Osią opowieści jest oczywiście jej temat: badanie i obcowanie z fascynującym gatunkiem zwierząt, jakim są pingwiny cesarskie. Lindsay McCrae pieczołowicie i z zachwytem opisuje szczegóły swoich obserwacji, niezwykłość chwil, których doświadczył jako reporter i dokumentalista, będąc świadkiem między innymi składania jaj w ekstremalnie trudnych warunkach. Poza warstwą przyrodniczą ważną rolę w książce odgrywa również zapis myśli i osobistych przeżyć autora. Lindsay McCrae rozpoczyna swoją opowieść wątkiem autobiograficznym, wplatając swoje własne historie, jeszcze z dzieciństwa, początki pracy zawodowej, a nade wszystko szereg wątpliwości, które pojawiły się nim podjął decyzję o wyjeździe. Na szali postawił nie tylko swoje zdrowie, zarówno fizyczne, jak i psychiczne – decyzja o wielomiesięcznej izolacji w wąskim gronie osób wymaga przecież nie lada odwagi. Zgoda na wyjazd dotyczyła także relacji autora z rodziną, przede wszystkim ukochaną, która była w ciąży.

Lindsay McCrae oddaje w ręce czytelników szczegółową i wielowątkową opowieść o relacji człowieka z człowiekiem i człowieka z naturą. Bije z niej nie tylko zachwyt nad złożonością praw rządzących dziką przyrodą, ale i wybrzmiewa zapis jej kruchości. Owa kruchość dotyczy także świata ludzi, którzy w obliczu żywiołu zdają się wyraźnie maleć. To cenna opowieść i doświadczenie dające dużo impulsów do przemyśleń, warto pokusić się o wspólną lekturę na głos ze starszymi dziećmi, by wybrzmiały one jeszcze mocniej.

Barbara Górecka / Dom Bajek