„Dzieci” polecają szczególne książki zimowe (19)

Na siostry i braci
Zimowy plakacik – śnieg…

– nie da się ukryć, że zima jest porą roku, w której świat zwalnia. Miejsce słonecznej krzątaniny zajmują mgliste poranki i długie wieczory, krajobraz zasnuwa wąska paleta barw przeplatana od czasu do czasu ulotną bielą śniegu. To czas dobry dla książek i herbaty z goździkami, głębokich foteli i otulających pledów, zapachu drożdżowego ciasta z cynamonem, ciepłego mleka i rozgrzewającego blasku świec. Idąc za tym kuszącym zaproszeniem w domowe pielesze prezentujemy książki o zimie i Bożym Narodzeniu, tytuły, które skrzą się od szronu i jednocześnie rozpalają serca.

Trudno jest czekać. To prawdziwy sprawdzian z cierpliwości i okiełznywania emocji. A grudzień serwuje nam w tej materii całkiem niezłe wyzwanie. W domu Gabrysi czas oczekiwania na Święta Bożego Narodzenia kojarzy się dziewczynce z okresem wielkiej radości i ekscytacji. Czy tak jednak jest i było zawsze…?

Anna Włodarkiewicz w książce „Świąteczny kalendarz Gabrysi” (wyd. Bis, 2022, ilustracje Katarzyna Bukiert) pokazuje świat z nieco innej perspektywy. Tuż przed pierwszym grudnia dowiadujemy się, że myśli rodziców niespecjalnie krążą wokół pierników, choinki czy miłego gwiazdkowego galimatiasu… Zupełnie zapomnieli o przygotowaniach do Gwiazdki! Tata ma kolejne zadania w pracy (ach, jak Gabrysia nie lubi jego dyrektora pana Darka!), a mama bywa szczególnie rozkojarzona. Nic dziwnego – spodziewa się dziecka, jej brzuch robi się coraz większy, a rodzinę za jakiś czas czeka niemała zmiana. To jeszcze jedna odsłona procesu czekania, który ciągnie się w nieskończoność.

Czy w tej atmosferze Gabrysi uda się uratować Święta? Kiedy dziewczynka sama projektuje domowy kalendarz adwentowy i wyznacza rodzinie zadania do wykonania próbuje zawalczyć o dobre wspomnienia. Wyzwanie nie należy do łatwych, zwłaszcza gdy nie tylko w domu, ale i w szkole pojawiają się trudności. Przyjaźń z Majką przeżywa wielki kryzys, a Gabrysi trudno nie myśleć o tej przykrej okoliczności. Rodzice na siebie burczą. Grudzień zdaje się w wyrafinowany sposób podkładać tytułowej bohaterce kłody pod nogi…

Ale Święta mają w sobie moc zmiany. I niosą nadzieję. Nowa znajomość z Igą rozpala serce Gabrysi. I wizja powiększenia rodziny też rysuje się w zupełnie innych barwach. I w końcu można siąść razem do stołu i cieszyć się bliskością.

Barbara Górecka / Dom Bajek