Please select a page for the Contact Slideout in Theme Options > Header Options

„Szkoła szpiegów na nartach”. Recenzja

„Szkoła szpiegów na nartach”. Recenzja
14 lutego 2023 Redakcja DZIECI

Zimowa misja

Zima, śnieg, narty… Z tym z pewnością kojarzą się ferie, czas spokojnego odpoczynku od szkolnych zajęć. Przerwa międzysemestralna dana uczniom w celu regeneracji, nabrania sił i naładowania baterii przed kolejnymi miesiącami nauki. W Akademii Szpiegostwa CIA nic jednak nie jest takie, jak w zwyczajnych szkołach. W tej nastoletni uczniowie szkolą się w sztukach walki, umiejętności posługiwania się językami obcymi, treningu pamięci czy obsługi broni, by sprostać zasadzkom i różnorodnym scenariuszom, które mogą ich napotkać podczas niebezpiecznych misji szpiegowskich.

Trzynastoletni Benjamin Ripley zostaje aktywowany na potrzeby przeprowadzenia operacji „Zając polarny”. Celem jest infiltracja rodziny Shangów, Ben ma zdobyć zaufanie nastoletniej córki groźnego chińskiego przestępcy i wykraść dane o planowanej przez ojca dziewczyny tajnej akcji „Złota pięść”…

Fabuła kolejnego tomu z serii opowiadań o perypetiach nastoletnich szpiegów rozgrywa się w znanym kurorcie narciarskim Vail w stanie Kolorado. „Szkoła szpiegów na nartach” Stuarta Gibbsa (wyd. Agora dla Dzieci, 2022, ilustracje Mariusz Andryszczyk) to wciągająca od pierwszej do ostatniej strony wartka opowieść o nietypowo spędzonym czasie ferii zimowych. Nauka jazdy na nartach jest ściśle zaplanowanym sposobem na zbliżenie się do Jessiki, córki Leo Shanga, bogatego biznesmena, który przybywa do Vail w tajemniczym celu. Benjamin Ripley w towarzystwie koleżanek i kolegów ze szkoły oraz przy dużym wsparciu szpieżki Eriki Hale, prowadzi misję najeżoną niespodziewanymi zwrotami akcji i sytuacjami zagrażającymi życiu młodych agentów. W świetnie rozpisanej historii nie brakuje napięcia, interesująco zarysowanych bohaterów, ale także momentów humorystycznych, które pozwalają rozładować narastający nastrój grozy.

Czy Benjamin Ripley dowiedzie, że nadaje się na agenta CIA? W jaki sposób wykorzysta trenowane w Akademii Szpiegostwa umiejętności? Czy zachowa zimną krew w obliczu spotkania z groźnym przestępcą? Stuart Gibbs rysuje fabułę nie pozostawiając w czytelniku wątpliwości, co do zasadności istnienia tajnej szkoły. A intrygująco poprowadzony wątek relacji Bena i Eriki nadaje całości dyskretnych rumieńców.

„Szkoła szpiegów na nartach” to świetna pozycja na długie wieczory lub zimowy wypad w góry. Zupełnie inaczej spogląda się na szusujących po zboczu narciarzy…

Barbara Górecka / Dom Bajek