Please select a page for the Contact Slideout in Theme Options > Header Options

„Szym Pansik ma dobry humor”. Recenzja

„Szym Pansik ma dobry humor”. Recenzja
10 czerwca 2024 Redakcja DZIECI

Wiosenna gorączka

Wiosna ma w swojej naturze wpisany prawdziwy renesans – odrodzenie przyrody, powrót nadziei po długim czasie zastoju, świeżość liści i kwiatów. Im bardziej zbliża się w stronę lata, tym bardziej karmi nasze zmysły bujną zielenią, smakowitością nowalijek, aromatem truskawek. Może nawet przyprawić o zawrót głowy, oczywiście tym o pozytywnym znaczeniu. Wiosna pobudza, sprawia, że krew w żyłach szybciej krąży, a temu rytmowi poddaje się większość z nas.

Suzanne Lang w kolejnej części lubianej serii o zabawnej i bardzo emocjonalnej małpce, „Szym Pansik ma dobry humor” (wyd. Papilon, 2024), bierze na warsztat poczucie wszechogarniającej radości. Kiedy świat wokół Szym Pansika rozkwita i zieleni się, tytułowy bohater wprost pęcznieje od energii. Jest to stan dla niego nowy, wzbudzający zaskoczenie, a nawet nieco rozstrajający. Bo jak to tak można? Po prostu się weselić, mieć ochotę na skakanie do samego nieba? Bez konsekwencji? Nieeee, to nie pasuje do zazwyczaj zrzędliwego bohatera.

Szym Pansik dzieli się swoim sekretem otrzymując diagnozę: WIOSENNA GORĄCZKA. Czy to objaw groźnej choroby, zaraźliwy jak wirusy siejące największe pandemie? Jakie perturbacje może wywołać w samym środku dżungli?

Suzanne Lang z przymrużeniem oka opowiada o dobroczynnym działaniu radości. Trudno się dziwić, że pozytywny nastrój charakternego Szym Pansika w końcu udziela się jego przyjaciołom. W tej opowieści nic nie jest zwyczajnie spokojne i ustabilizowane, bo czerpanie z życia pełnymi garściami niesie promienność oraz duuuuuużą dawkę wesołości.

Scenerią dla tej optymistycznej historii jest wyrysowana przez Maxa Langa dzika gęsta roślinność dżungli, a obfitość zieleni i blask słońca doskonale korespondują z humorem Szym Pansika. Niemiecko-amerykański reżyser i ilustrator z wprawą szkicuje główne postaci opowieści nadając im charakterystyczne rysy, co dodatkowo podkreśla żartobliwy wydźwięk prowadzonej narracji.

Książka została objęta patronatem czasopism „Dzieci” oraz „Mama w sam raz”.

Barbara Górecka / Dom Bajek