Please select a page for the Contact Slideout in Theme Options > Header Options

PSY (9). Nowy cykl recenzencki!

PSY (9). Nowy cykl recenzencki!
29 maja 2024 Redakcja DZIECI

Wy nie wiecie, a ja wiem, jak rozmawiać trzeba z psem!

– słowa słynnego wiersza Jana Brzechwy, jak i piosenka z filmu „Akademia Pana Kleksa”, która powstała na podstawie tego tekstu, bawią kolejne pokolenia dzieci. Nic dziwnego, psy są jednymi z najczęściej zapraszanych w grono rodzinne zwierzęcych domowników, mają wiernych amatorów, są wspaniałymi przyjaciółmi i wzbudzają szczerą moc sympatii. Nie mogło więc zabraknąć w naszych krótkich recenzyjnych cyklach tych szczególnych zwierząt, jako też swego rodzaju odpowiedź na zimowy cykl tekstów o kotach. Gotowi?

„Pingwin Leszek buduje psa o imieniu Adrian” (wyd. Natuli, 2023) otwiera zapowiadaną przez szczecińskie wydawnictwo serię przygód pomysłowego bohatera, który nade wszystko ceni bycie konstruktorem. Rasmus Bregnhøi w centrum narracji stawia trzyosobową rodzinę pingwinów, w samym sercu opowieści zaś najmłodszego jej członka, kilkulatka Leszka. Chłopiec od rana do wieczora, jak tylko ma wolny czas buduje, tworzy, kreuje, konstruuje. Tym razem wpada na genialny pomysł zbudowania psa. Uruchamia więc pistolet z klejem na ciepło, zbiera odpowiednie elementy i … dzieje się akcja! Czy nowy pupil spełni oczekiwania Leszka? Jak zachowa się na spacerze? Czy opieka nad czworonogiem okaże się czystą przyjemnością czy może jednak wyzwaniem?
Rasmus Bregnhøi pisze w pełen ciepła sposób, w opowieści zawiera liczne odwołania humorystyczne, które bawią zarówno dzieci, jak i dorosłych czytelników. Szczególnego rodzaju postacią jest pingwinia mama, która lubuje się w rozsiewaniu dramatycznych historii o wypadkach mając na celu uchronienie synka przed nieostrożnymi zachowaniami.

Autorką szaty graficznej jest Sabine Lemire, absolwentka Duńskiej Szkoły Wzornictwa oraz Ècole Supérieure des Arts Appliqués Duperré w Paryżu. Rysuje małego pingwina i jego rodziców oraz tytułowego psa Adriana z dużą dozą serdecznego humoru, w stylistyce, która bliska jest najmłodszym. Bez upiększania, za to z dystansem i przymrużeniem oka.

Ciekawa jestem kolejnych pomysłów pingwina Leszka. Doskonale wiem, jak bogata bywa wyobraźnia domorosłych amatorów majsterkowania, ale z przyjemnością dam się jeszcze zaskoczyć 🙂

Barbara Górecka / Dom Bajek