Please select a page for the Contact Slideout in Theme Options > Header Options

„Złodziejaszki”. Recenzja.

„Złodziejaszki”. Recenzja.
14 września 2023 Redakcja

Artyzm, zbrodnia i sprawiedliwość

Wiele uroku mają w sobie lata dwudzieste – w Ameryce był to czas popularyzacji jazzu i narodzin swingu, zdecydowanej zmiany w modzie kobiecej i geometryzującego nurtu Art Deco. Ale to także okres prohibicji, ciemnych zaułków, rosnącej różnicy między fortunami milionerów niekoniecznie legalnie zdobywających swoje bogactwa a ludźmi biednymi żyjącymi z dnia na dzień.

W sam środek tego czasu do Nowego Jorku przenosi fabuła książki „Złodziejaszki” Katherine Rundell (wyd. Poradnia K, 2020). To fantastycznie zbudowana powieść sensacyjno-przygodowa dla dzieci i młodzieży, której urokowi trudno się oprzeć. Narracja wciąga od pierwszej strony i trzyma w napięciu do jej końca, wyraziście zarysowani bohaterowie z miejsca zyskują sympatię, ale też składają się na dobrze skomponowaną grupę osób, którym się mocno kibicuje. Niebezpieczne perypetie, nagłe zwroty akcji i wątki o charakterze kryminalnym łączą się w barwną nić prowadzonej opowieści.

Akcja rozpoczyna się w momencie, w którym Vita Marlowe, dziewczynka o wielkiej odwadze i wytrwałości, dumna i silna, na co dzień zmagająca się ze spuścizną po polio, przypływa z matką do Nowego Jorku, by uratować pogrążonego w smutku po śmierci żony dziadka. Nie tylko to zaprząta głowę Vity, dziewczynka przede wszystkim nie może się pogodzić z oszustwem, którego ofiarą padł jej ukochany dziadek. Za przestępstwem stoi Victor Sorrotore, gangster posiadający niezwykłe wpływy i bogactwa. Jednak aby móc go przechytrzyć Vita potrzebuje wsparcia.

Wkrótce potem dziewczynka kompletuje ekipę „złodziejaszków”, w której skład wchodzą nastolatki – każdy o silnym charakterze i innych umiejętnościach. Razem tworzą niezastąpioną grupę, jak się wkrótce okaże, szczerych przyjaciół. Czy umiejętność planowania i przewidywania ewentualnych konsekwencji, otwierania każdego zamka, oswajania zwierząt i akrobatyka przyniosą im sukces? Czy Vita, Silk, Arkadij i Samuel odzyskają przejęty przez Sorrotorego zabytkowy zamek dziadka?

To pierwszy tytuł autorstwa Katherine Rundell, który miałam przyjemność czytać z moimi córkami. Fabuła nas oczarowała, wspólnie przeżywałyśmy trudności, chwile załamań, ale i momenty triumfu czwórki fenomenalnych dzieciaków. Strach, ekscytacja, dzika radość – te emocje nie pozwalają oderwać się od lektury i z pewnością zachęcają do tego, by sięgnąć po inne tytuły brytyjskiej autorki.

Barbara Górecka / Dom Bajek