Gwiazdka ma to do siebie, że długo na nią czekamy, a potem mija niezwykle szybko. Pozostawia w nas jednak świąteczny nastrój oraz tęsknotę za zimą. Nic dziwnego – długie noce opatulają krajobraz za oknem mrocznym szalem, w którym skrząca się biel śniegu daje radość, subtelność i łagodność. Zapraszamy więc do nowego krótkiego cyklu recenzji książek, których fabuła rozgrywa się właśnie zimą – aby nakarmić się blaskiem tej niezwykłej pory roku.
Zdarzało mi się przywoływać w zimowych recenzjach opowiadania, w których główną scenografię pełnią majestatyczne koleje parowe, wielkie żelazne pociągi mknące między niedostępnymi górskimi krajobrazami. Budzące respekt świadectwa mocy nauki, inżynierii oraz myśli ludzkiej. Dobro luksusowe, ale i środek lokomocji także dla ludzi mniej majętnych. Właśnie takim pociągiem, kunsztownym, pyszniącym się niczym legendarny Titanic jest Bezkresny – linia kolejowa łącząca wschodnie i zachodnie wybrzeże Kanady.
Kenneth Oppel w książce „Bezkresny” (wyd. Dwukropek, 2020, projekt okładki Przemysław Szukaj) przenosi czytelników w zapierające dech w piersiach kanadyjskie widoki górskie oferując im także literacką podróż w czasie do końcówki XIX wieku. Bohaterem tej historii jest Will Everett, syn budowniczego kolei i hamulcowego, który dzięki zbiegowi okoliczności oraz docenieniu ciężkiej pracy ojca staje się chłopcem z wyższych sfer finansowych. Razem ruszają najsłynniejszym pociągiem, koleją-legendą, jednak nie jest im dane dotrzeć do celu bez przygód. Wprost przeciwnie – z początku tocząca się powoli fabuła z rozdziału na rozdział nabiera tempa, które nie pozwala oderwać się od lektury.
Tajemnica, zbrodnia, pogoń za pieniądzem i ukrytymi w wagonie przewożącym ciało dyrektora kolei skarbami, legendy o wielkiej stopie, wiedźmach i bagnach, zauroczenie, wielość postaci i ich niezwykła barwność – Oppel skrupulatnie opisuje zarówno pracowników fizycznych obsługi pociągu, jak i wieloosobową grupę cyrkową pana Doriana – to elementy składające się na wartką narrację tej sensacyjno-przygodowej powieści. Autor wiele uwagi poświęca także opisowi samego pociągu, który na stronach „Bezkresnego” staje się zachwycającym kolosem i cudem techniki o niezwykłej urodzie.
„Bezkresny” to bilet gwarantujący podróż, która nie może się nudzić.
Barbara Górecka / Dom Bajek
){kind=link}