Toruńskie wydawnictwo Tako od lat rozpieszcza nas książkami, które zostawiają długi ślad w sercu i pamięci. Dzięki staraniom właścicieli tej kameralnej, acz bardzo ambitnej oficyny, w nasze ręce trafiają starannie wyselekcjonowane tytuły zagraniczne, opowieści mądre, prowokujące do pytań i przemyśleń, którym towarzyszą równie dopracowane i piękne obrazy.
Najnowszy tytuł, który właśnie pojawił się na księgarskich półkach – „Co to jest szkoła?” (wyd. Tako, 2022) jest równie ważną i przykuwającą uwagę pozycją. Luca Tortolini, doceniany włoski pisarz, scenarzysta i pedagog, sam przyznaje, że książkę napisał jeszcze przed pandemią, za to doświadczenie zamknięcia wywołało w nim dodatkowo szczególnie silne poczucie tęsknoty za szkołą. Tą opowieścią autor chciał wyrazić swoją miłość do szkolnego życia, miejsca, w którym spotykają się różni ludzie z różnymi zainteresowaniami, gdzie rodzą się przyjaźnie, gdzie dorastają dzieci, by w przyszłości wspólnie i mądrze dbać o świat. Literacko książka zachwyca delikatnością opisu i mądrością skondensowaną w niewielu słowach. Płynie z nich obraz wyidealizowany, obraz, do którego nieustannie tęsknimy stykając się z rzeczywistością szkolną. Luca Tortolini wykracza bowiem poza opis systemu nauczania, wskazując inne aspekty kluczowe w tym miejscu – nawiązywanie relacji społecznych, kreowanie przestrzeni przyjaznej współpracy i rodzeniu się pomysłów. Aby wszystkim, zarówno uczniom, jak i pedagogom, dać szansę na bycie pięknymi ludźmi.
Subtelne rysunki Marco Somy, znanego chociażby z takich książek opublikowanych przez Tako jak „Idealna chwila” czy „Nie trzeba słów”, prowadzą oczy dziecka przez tę refleksyjną opowieść w doskonale wyważony sposób. Ilustrator z dużym wyczuciem dobiera stonowane, spokojne barwy i buduje napięcie kompozycyjne, wiedząc, gdzie zagęścić dokładnie wyrysowany detal, a gdzie zostawić oddech, by obraz miał przestrzeń, aby wybrzmieć. „Co to jest szkoła?” jest książką pełną i dokończoną, z wyczuwalną harmonią i uważnością, a jednak nadal zostawia pole dla wyobraźni.
Jesteśmy coraz bardziej świadomi tego, czego brakuje szkole systemowej, niektórzy szukają rozwiązań alternatywnych czy wybierają nauczanie domowe. Wszystkie drogi mają swój sens i są ważne. Moja osobista naiwność (a może wiara?) dobrze koresponduje z treścią tej książki – jako rodzic dwójki uczennic klasycznej podstawówki staram się zauważać oraz doceniać mądre postawy nauczycieli i jeśli tylko jest taka możliwość wspierać szkołę na różne sposoby. Zmiana, choć małymi krokami, już się przecież dzieje.
Barbara Górecka / Dom Bajek
