Please select a page for the Contact Slideout in Theme Options > Header Options

Mamoooooo, tatoooooo, daleko jeszcze….?

Mamoooooo, tatoooooo, daleko jeszcze….?
8 kwietnia 2022 Redakcja DZIECI

Trudno zliczyć konkretną liczbę sytuacji, w których dzieci zadają to pytanie rodzicom podczas jazdy samochodem. Nic w tym dziwnego – unieruchomiony pasami i fotelikiem organizm, który zazwyczaj nieustannie jest w ruchu, ma prawo protestować i czuć się niespecjalnie komfortowo. Stąd nie dziwią także liczne patenty opracowywane przez rodziców mające na celu uprzyjemnienie czasu podróży czy zajęcie nie tylko dziecięcej uwagi.

Patrząc z tej perspektywy koncept literacki Gabrieli Rzepeckiej-Weiss w książce „Magiczna podróż Flory” wydaje się zdecydowanie godny zauważenia (wyd. Dwukropek, 2022). Autorka z biglem rysuje historię dłuższej podróży autem, w którym jedzie tytułowa dziewczynka wraz z rodzicami i bratem Kacprem oraz przyjaciółką Polą i jej rodziną. Wesoła gromada zasiada w specjalnie wynajętym minibusie i rusza w daleką drogę.

Aby czas się nie dłużył dorośli wraz z dziećmi podejmują intrygującą grę pobudzającą wyobraźnię, spontanicznie reagując na zastane za oknami auta krajobrazy czy sytuacje na drodze. Bramka opłat za autostradę staje się magiczną bramą do krainy, w której żyją krasnoludki. Florul, Polur i Kacperul pokrzykują wesoło gotowi na baśniową przygodę. Tunel pod majestatyczną górą staje się międzygalaktyczną drogą, pasażerowie rakiety kosmicznej tymczasowo zamieniają się w… szeroko uśmiechnięte zielone ufoludki. Droga przez las to okazja do przeobrażenia w ptaki, obserwacja jadącego wzdłuż szosy pociągu zamienia otaczający krajobraz w najprawdziwszy Dziki Zachód, tęcza rozmalowana po deszczu na niebie to okazja do podjęcia kolejnego wątku – tym razem busik staje się statkiem pirackim na niespokojnym morzu… Gabriela Rzepecka-Weiss proponuje zabawy, których granice wyznacza tylko nasze zaangażowanie i wyobraźnia. Przy tak wesoło potraktowanej podróży czas jazdy mija chwilami nawet zbyt szybko.

Maciej Szymanowicz podażą za słowem tworząc charakterystyczne dla siebie ilustracje. Z humorem i lekkością portretuje kolejne metamorfozy bohaterów, często dodając szczegóły, które uwypuklają humor opisanej sytuacji. Ich wytropienie dodaje lekturze dodatkowego smaku.

Niejedna mądra głowa podkreśla w swoich badaniach, jak ważna dla budowania rodzinnych więzi jest wspólna zabawa z dziećmi. Czas spędzony razem w dłuższej trasie daje nam ku temu świetną okazję, dajmy się ponieść własnym pomysłom, by uniknąć nudy i zniecierpliwienia.

Książka została objęta patronatem czasopisma „Dzieci”.

Barbara Górecka / Dom Bajek