Please select a page for the Contact Slideout in Theme Options > Header Options

Prawdziwie arystokratyczna rodzina. Recenzja

Prawdziwie arystokratyczna rodzina. Recenzja
22 sierpnia 2022 Redakcja DZIECI

Z czym kojarzy się nam słowo arystokracja? Z jednej strony z tradycją, pięknymi domami, eleganckimi bibelotami, kindersztubą i wytwornością. Z drugiej z narzucanymi przez rodzinę ograniczeniami, życiem w zamkniętym kręgu schematów i relacji, w których to, jak nas postrzegają osoby z zewnątrz jest nieraz istotniejsze od tego, co dzieje się między domownikami. Prawda leży po środku i jak w wielu życiowych sytuacjach podążanie w kierunku wyważonego centrum przynosi dobre owoce. Czy bowiem arystokratyczne pochodzenie z góry pozbawia człowieka możliwości spełniania dzikich marzeń? Czy podążanie własną ścieżką jest wystarczającym pretekstem do zerwania więzi?

Te niełatwe pytania stawia Piotr Wilkoń w zgrabnie rozpisanej opowieści o dystyngowanej rodzinie kruczoczarnych kotów mieszkających na Czarnym Wzgórzu. Pan Kacper dumnie pielęgnuje pamięć o pokoleniach jego przodków, pani Micia dogląda wesołej czarnej gromadki kociąt… do czasu gdy pojawia się nowa córka. „Ruda” (pierwotnie wydana w 1989 roku, a przypomniało ją wyd. Tatarak w 2022) jest historią o inności i długiej drodze do jej akceptacji, a także o różnicy pokoleń. Gdy zafrasowana gospodyni pojawia się z rudą kotką pan Kacper nie jest szczęśliwy. Boli go fakt, że córka tak odmiennie prezentuje się na tle całej rodziny, że dorasta inną drogą niż jej rodzeństwo. Zamiast polować – tańczy z myszami. Ku zniesmaczeniu innych kotów śpi w budzie z psem o wdzięcznym (i symbolicznym) imieniu Hipis. Łamie wszelkie utarte stereotypy.

W pierwszej kolejności Ruda znajduje w sobie dość siły, by opuścić rodzinę, do której nie pasuje. Odkrywa swoje powołanie, którym wkrótce okazuje się muzyka punkrockowa. Lata rozłąki zmienią też pana Kacpra, który ostatecznie zaakceptuje artystyczną duszę swojej niepokornej córki o futrze płomiennej maści.

Kocią epopeję rodzinną zilustrował ojciec autora, Józef Wilkoń. Kredkami pastelowymi skrupulatnie rozrysował portrety kocich przodków i członków rodziny. Różnorodnym natężeniem kreski zbudował interesujące kompozycje, wirtuozersko grając nastrojem i emocjami.

„Ruda” jest opowieścią trudną, jednak o szczęśliwym zakończeniu i uniwersalną. Bo choć nie każde dziecko musi znikać z domu na lata, każde musi postawić samodzielne kroki na wytyczonej przez siebie ścieżce. A rolą rodzica jest znalezienie wewnętrznej zgody na tę najważniejszą podróż

Barbara Górecka / Dom Bajek